Obi-Wan Kenobi i Boba Fett mogą nie dostać swoich filmów. Teraz wytwórnia chce skupić się na właściwym zakończeniu gwiezdnej sagi w Epizodzie IX.
Według informacji portalu Collider, niepotwierdzonych jeszcze przez Lucasfilm, osoby pracujące nad kolejnymi filmami z serii Gwiezdne wojny – historie już nie są z nimi związane.
Powodem decyzji i zaprzestaniu prac nad projektami pobocznymi jest kiepski wynik finansowy Hana Solo. Według obliczeń film przyniósł Lucasfilmowi jak na razie około 50 milionów strat – zarobił 340 milionów dolarów przy 300 milionach budżetu i dodatkowych kosztach promocji. Dla porównania Łotr 1 zarobił w tym samym okresie ponad 420 milionów, ostatecznie osiągając zyski wysokości 1 miliarda dolarów (kosztując „zaledwie” 265 milionów).
Ale taka decyzja dotyczy tylko filmów, o których do tej pory słyszeliśmy niepotwierdzone informacje. Prace nad takimi produkcjami, jak trylogia w reżyserii Riana Johnsona, która ma mieć premierę już po Epizodzie IX, czy serial tworzony przez Davida Benioffa i Dana Weissa (Gra o tron), nadal trwają. Nie wiadomo, jaki los czeka serial tworzony przez Jona Favreau.
[AKTUALIZACJA]
Kilkanaście godzin po tych doniesieniach ABC News – czyli stacja, podobnie jak Lucasfilm, należąca do Disneya – ogłosiła, że wczorajsze rewelacje uznane zostały przez wytwórnię za nieścisłe.
Według nowych informacji Lucasfilm nadal pracuje nad kilkoma filmami, poza projektami Johnsona oraz duetu Benioff-Weiss. Nie byli jednak skłonni potwierdzić, czy któryś z nich to film o Kenobim czy Bobie Fett, o których mówi się przecież od dawna.