Co tu się…
Po odkryciu swoich korzeni w Żelaznym Królu, Meghan Chase zmaga się z nowymi wyzwaniami w mrocznym świecie Feerii. W tej części dziewczyna oraz jej przyjaciele muszą stawić czoła nie tylko wewnętrznym demonem, ale także zagrożeniom zewnętrznym, które z przyjemnością zniszczą wszystko, co Meghan udało się do tej pory osiągnąć. Nastolatka nauczona jednak doświadczeniem z wcześniejszych sytuacji już wie, że powinna bardziej planować pewne działania oraz coraz bardziej rozumie naturę elfów i innych magicznych istot.
Kagawa dowozi po raz drugi
Pisarka Julie Kagawa znana z tworzenia publikacji dzieł zaliczających się do fantastyki skierowanej do młodzieży, ponownie mnie nie zawiodła. Autorka znów dostarczyła ciekawą fabularnie powieść, a to w połączeniu ze starannym wydaniem od wydawnictwa Vesper podwójnie mnie ucieszyło. Dzieło udostępniono czytelnikom w twardej oprawie, z barwionymi brzegami (tym razem w odcieniu niebieskim), dzięki czemu wraz z tomem pierwszym seria, póki co, prezentuje się spójnie na półce.
Nastolatka dla nastolatków
W tej części Meghan Chase przechodzi znaczącą przemianę. Jej rozwój jako bohaterki jest coraz bardziej widoczny – z niepewnej dziewczyny staje się silną i zdecydowaną liderką, gotową stawić czoła kolejnym przeciwnościom. Fabuła książki, z licznymi intrygującymi zwrotami akcji, nie tylko rozwija wątki z pierwszego tomu, ale także wprowadza nowe, zaskakujące elementy, które nadają historii świeżości. Kagawa świetnie balansuje pomiędzy emocjonującą akcją a momentami refleksji. Fani wątków romantycznych dostają oczywiście trochę dialogów między Ashem a Meghan, jednak ich relacja nie jest pierwszoplanową w tej opowieści (plus nie jest to związek, jakiego moglibyśmy oczekiwać od dorosłych bohaterów!). Wytrawni czytelnicy mogą zarzucić Żelaznej córce przewidywalność, jednak warto mieć w głowie myśl, iż pisana była już jakiś czas temu. Plusem dla mnie jest również fakt, że jest to idealna powieść dla młodszych nastolatków, gdyż nie przeraża, nie zalewa nas krwią czy plastycznie opisywaną brutalnością. Takie powieści z przyjemnością polecam dzieciakom znajomych, gdy chce je zachęcić do czytania fantastyki.
Czekamy na tom trzeci
Podsumowując, Żelazna córka to dobra kontynuacja, która rozwija świat Feerii i pogłębia losy jej bohaterów. Książka nadal spełnia swoją rolę lekkiej i wciągającej lektury na wolną chwilę. Dla fanów serii oraz nastoletnich miłośników fantastyki, Żelazna córka stanowi doskonały wybór. Z informacji od wydawnictwa wynika, że kontynuacja nie ukaże się w Polsce w 2024 roku, jednak ja osobiście cieszę się, iż w Vesper w ogóle planuje wydanie kolejnych tomów, gdyż w naszym kraju nie jest to aż tak oczywiste.