Podróbka? Niekoniecznie
Wydawnictwo Mamania rozpoczęło w 2018 roku wydawanie serii fantastyczno-przygodowej autorstwa Henry’ego H. Neffa, popularnego amerykańskiego powieściopisarza i ilustratora. Wykreowana przez twórcę Akademia Rowan to miejsce, które na pewno poruszy wyobraźnię czytelnika – jest magia, są legendy i nieprawdopodobne zwroty akcji. Jest i jedno ale. Wykreowany przez Neffa świat do złudzenia przypomina uniwersum Harry’ego Pottera (przywodzi też jednak na myśl przygody Percy’ego Jacksona – Percy Jackson i bogowie olimpijscy, Ricka Riordana czy Baśniobór Brandona Mulla) i musimy bronić się przed tymi skojarzeniami. Wyszukiwanie podobieństw i różnic może być inspirującą zabawą, jednak odbiera czytelnikowi wiele frajdy z doświadczania literatury. Nie da się ukryć, że styl Neffa jest unikatowy, więc i tak należy traktować jego treści.
Fabula rasa
Kto by pomyślał, że celtycki gobelin w muzeum w jednej chwili zmieni życie nastoletniego Maxa McDanielsa. Konsekwencją odkrycia niezwykłych umiejętności są wątpliwości. Te jednak zostają szybko rozwiane przez osoby pozostające w różnych relacjach z Akademią Rowan. W prestiżowej szkole protagonista poznaje innych wybrańców i wraz z nimi przechodzi intensywne szkolenie. Niestety szybko zdaje sobie również sprawę, że niedługo będzie musiał stanąć do nierównej walki ze złem. Podejmując się lektury, warto pamiętać, że jest to opowieść o nastolatku, który na oczach czytelników będzie dojrzewał. W Gobelinie. Akademii Rowan mamy więc wątek przyjaźni, niewinne zauroczenia, szkolną rutynę, a to wszystko okraszone bajecznym światem: magicznymi zagadkami, przygodami i niebezpieczeństwami. Mimo wszystko sugerowałabym patrzeć na Maxa, głównego bohatera powieści, jednostkowo i nie porównywać go do Pottera, Jacksona czy innych magicznych chłopców. Wtedy opowiadana historia mocno was zaintryguje.
Każdy znajdzie coś dla siebie
Początek opowieści może być postrzegany jako banalny. Magiczne zdolności chłopca ujawniają się niepostrzeżenie przy okazji wizyty w muzeum. Niemniej jednak fanom opowieści fantastycznych na pewno spodoba się zakończenie! Najlepsza informacja jest jednak taka, że jak już przeczytacie pierwszy tom, kolejne możecie zamówić od ręki! Szczerze podoba mi się świat wykreowany przez Henry’ego H. Neffa. Kreatywność twórcy pozwala nam bawić się na szkolnych zajęciach, podziwiać nietuzinkowe stworzenia czy poznawać różne magiczne umiejętności, dotąd nieznane w popkulturze. Wizja Neffa jest więc na swój sposób unikalna, nie zaś powtarzalna! Muszę jednak wspomnieć o jednym mankamencie. Chodzi o tempo akcji, prawdziwie żółwie. W zamian za to dostajemy barwne opisy sytuacji, miejsc oraz szczegółową charakterystykę bohaterów (została nawet wykorzystana koncepcja od zera do bohatera!). Jako czytelnicy możemy mieć tylko nadzieję, że w kolejnych tomach rozwój wydarzeń będzie bardziej dynamiczny.