Inwazja Jaszczurów nie jest nową powieścią. Karel Čapek napisał i wydał ją przed II wojną światową jako satyrę m.in. na kapitalizm, media, rasizm czy nawet naukę. Karel Čapek był czeskim pisarzem i pionierem literatury fantastyczno-naukowej. Mężczyzna, który żył zaledwie 48 lat i znany był z wizjonerskich tekstów i przewidywań, wydał Inwazję Jaszczurów jako ostatnią książkę w swoim życiu.
Ts, ts, ts!
Dla jednych przerażające, dla innych urocze i warte wychowania oraz opieki. Nietypowy i nowy gatunek inteligentnych płazów odkryty na południowym Pacyfiku zaczął zbierać po swoim pojawieniu się zarówno rzesze wrogów, jak i zwolenników. Nikt nie przewidział jednak, iż te przedziwne istoty szybko dostosują się do wszelkich narzucanych im warunków, a nawet zaczną stawiać własne. Przez błędne założenie, że prymitywne jaszczurki nadają się wyłącznie do wykorzystywania, ludzkość została postawiona w trudnej sytuacji i rozgorzała walka.
Satyra prorocza
Mimo iż książka Čapka jest przede wszystkim satyrą, jej lektura budzi w nas lekkie przerażenie i niepokój, gdyż wiele tematów mimo upływu czasu (tytuł pojawił się na rynku prawie 90 lat temu!) nadal zdaje się być aktualnymi. Nie szukając daleko – czy to przedstawienie pracy mediów, czy też wątki ekologiczne zdecydowanie pokrywają się z tym, o czym również teraz się dyskutuje. Pisarz z wprawą wykreował świat pełen realnych ludzkich reakcji oraz sytuacji, z jednej strony wyśmiewając wszystko, z drugiej czerpiąc z historii i wplatając własne wizje konsekwencji naszych zachowań i decyzji. Nie jest to łatwa książka, jeśli pragnie się ją zrozumieć głębiej niż na dosłownym poziomie. Styl pisarza różni się od tego, co oferuje nam współczesna literatura, dlatego podejrzewam, że nie każdy tę historię polubi i doceni, jednak równocześnie z pewnością znajdzie się grono zachwyconych – tak jak ja.
Piękno wydania
Wydawnictwo Dwie siostry przygotowało dla nas piękną publikację. Nie dość, że zdecydowano się opublikować książkę w opracowaniu graficznym Hansa Tichy, to dodatkowo doszlifowano pierwszy raz od 1988 roku również tłumaczenie, dbając o wyeliminowanie kalek językowych, czy też zapewniając merytoryczną poprawność w zakresie terminologii zoologicznej. Twarda oprawa w intensywnej miodowej barwie, wkomponowana zakładka oraz fantastycznej jakości druk podkreślający kunszt pracy Tichego idealnie współgrają z całym charakterem powieści. Jest to małe arcydzieło, które czyta się całkiem inaczej niż powieść wydaną bez artystycznych dodatków.
Klasyka literatury w nowej odsłonie
Inwazja Jaszczurów to pierwsza z książek w cyklu „Świeżym Okiem” i jeśli kolejne zostaną potraktowane z równą pieczołowitością, to zdecydowanie stanę się jej wierną fanką. Sama powieść jest warta poznania i wywołuje wiele refleksji, mimo iż historia jest z gatunku fantastycznych.
