Po niespodziewanym zwolnieniu Phila Lorda i Chrisa Millera wytwórnia Lucasfilm znalazła się pod sporą presją czasową, gdyż planowany na maj 2018 film o młodym Hanie Solo potrzebował reżysera. Musiał on spełniać wymagania Gildii Reżyserów oraz zgrać się z pozostałą ekipą w tym z producentem Kathleen Kennedym i scenarzystą Lawrencem Kasdanem, z którymi to pokłócili się poprzednicy.
Wybór padł na Rona Howarda. Jest on już na pokładzie statku, którego portem jest sukces.
Źródło: screenrant.com