Właściwie to nie jest pierwsze spojrzenie na tę postać, bowiem Aquamana w wykonaniu aktora widzieliśmy już w Lidze Sprawiedliwości. Jest to jednak pierwsze spojrzenie na tę postać z solowego filmu o superbohaterze.
Trzeba przyznać, że Jason Mamoa w roli Aquamana prezentuje się przyzwoicie. Jego kreację tego superbohatera mogliśmy już oglądać w Lidze Sprawiedliwości, teraz czas na doniesienia z zapowiedzianej na przyszły rok solowej produkcji o tym bohaterze.
Na reżyserskim krześle zasiadł James Wan, który o nadchodzącej produkcji mówi:
Będzie wyglądać zupełnie inaczej, poczuje się inaczej – estetycznie, w tonacji, fabularnie – to moje własne podejście. To o wiele więcej ponad tradycyjne podejście do produkcji przygodowych i filmów akcji. Aquaman był żartem z komiksowego świata, ale im więcej o tym myślałem, tym bardziej byłem przekonany, że to będzie fajne. Weźmy postać, z której wszyscy się wyśmiewają i zróbmy z nią coś naprawdę interesującego.
Tak zaś prezentuje się Momoa w nadchodzącej produkcji:
A oto, co na temat roli w solowym filmie, ma do powiedzenia Momoa, odtwórca tytułowej roli:
Liga Sprawiedliwości to weekend w życiu Artura Curry’ego, to zupełnie inna bestia. W Aquamanie zobaczymy jak i kiedy poznali się jego rodzice i co się im przydarzyło, dorastającego, małego chłopca, który odkrywa swoje moce, przechodząc przez to wszystko, nigdy nie będąc w pełni akceptowanym po żadnej stronie. A potem stał się tym człowiekiem, buduje wokół siebie wszystkie te mury. Obserwujemy jak ta postać powoli twardnieje, nie chce zostać królem i nie wie jak radzić sobie z mocami, które posiada. Wan dał radę!
Zobacz również: W „Aquamanie” będzie jazda bez trzymanki… na rekinach!
Polska premiera Aquamana zapowiedziana została na 21 grudnia 2018.