Ubisoft podgrzewa atmosferę zwiastunem premierowym. Może odrobinę za wcześnie.
Powoli możemy przyzwyczaić się do faktu, że „zwiastun premierowy” staje się terminem raczej umownym. Ubisoft choćby, właśnie opublikował taki materiał dla Assassin’s Creed Odyssey, który wydany zostanie piątego października. A więc dopiero za około 1.5 tygodnia. Sam film natomiast prezentuje się bardzo przyjemnie. To solidnie sklecona promocja skupiająca się zarówno na tle fabularnym, jak i na gameplayu. Idealna rzecz, żeby zachęcić do zakupu nieprzekonanego, niedzielnego gracza. Lub też podnieść ciśnienie u zagorzałego fana cyklu o skrytobójcach.
Warto jednak wiedzieć, że w grze nie uświadczymy kultowych kapturów i ukrytego ostrza. Odyssey rozgrywać się będzie bowiem jeszcze przed Origins (431 r p.n.e.), a więc w czasach gdy zakon Assassynów jeszcze nie istniał. Do wyboru za to będzie dwójka różnych bohaterów – Alexios i Kassandra. Nie będzie to jedyna decyzja gracza, która wpłynie na fabułę. Po raz pierwszy serii znajdziemy pełnoprawny system drzewek dialogowych. To jeden z elementów dzięki, któremu gra ma być pełnoprawnym Action RPG. Tym samym, twórcy przekonują, że nie będziemy mieli do czynienia z prostą powtórką poprzednika. W ulepszonej wersji powrócą znane z Black Flaga bitwy morskie. Dlatego też mimo teoretycznie znacznie większej mapy, zwiedzimy podobny wielkościowo teren lądowy, co w przypadku Origins.
Co ciekawe, Assassin’s Creed: Odyssey oprócz PS4, Xbox One i pecetów zagości także na Nintendo Switch. Jak to możliwe mimo znacznie słabszej specyfikacji technicznej konsolki? Tytuł podobnie jak niedawno Resident Evil 7, dostępny będzie za pośrednictwem streamingu. Należy to jednak potraktować tylko jako ciekawostkę. Póki co, taka wersja dostępna będzie tylko dla japońskich graczy.