Komiks to bardzo istotne medium i nośnik różnych wartości, jakie są obecne w naszym życiu. Jak dobrze wiemy, prawie wszyscy superbohaterowie, a zwłaszcza ci, których wyczyny podziwiamy obecnie na wielkim ekranie, są wytworem historii obrazkowych należących do popkultury Stanów Zjednoczonych ostatniego wieku. Robert Kirkman, znany szerszej publiczności jako twórca Żywych Trupów, postanowił zabrać nas w dziejową podróż dotyczącą tego medium.
Marvel, DC, Marvel…. i Image
Tytuł tego serialowego dokumentu może być zwodniczy. Robert Kirkman’s Secret History of Comics ‒ bo tak brzmi oryginalna nazwa ‒ nie przedstawia nam całej prawdy o dziejach komiksu, gdyż odnosi się tylko i wyłącznie do rynku amerykańskiego i to w szczególności do niedawno minionego wieku dwudziestego. Jednakże mówiąc o tym okresie, mam na myśli ramy, które otwiera dwudziestolecie międzywojenne, a zamyka 11 września, czyli zamach na World Trade Center. Nietrudno się też domyślić, że dokument porusza kwestie zaledwie dwóch największych graczy, DC i Marvela, specjalizujących się praktycznie tylko w superbohaterach i razem kontrolujących ponad osiemdziesiąt procent rynku wydawniczego historii obrazkowych w Stanach Zjednoczonych.
Jeżeli nie interesuje was ta tematyka, to wierzcie mi, na próżno tu szukać jakichkolwiek wzmianek o europejskiej, azjatyckiej czy latynoskiej sztuce komiksu. Nie jest to jednak żadna wada, inaczej bowiem serial, zamiast trwać sześć odcinków, byłby rozciągnięty do rozmiarów telenoweli. Mamy tu do czynienia z podróżą dziejową rozjaśniającą nam nieco, na przykładzie dwóch wielkich wydawnictw, blaski i cienie tej gałęzi kulturalnego przemysłu, zaś ostatni „rozdział” poświęcono wydawnictwu, które uformowało się z Marvela, a z czasem zaczęło stanowić dla niego zagrożenie. Wzmianka o Image Comics była raczej konieczna, gdyż to właśnie tam zadebiutowało The Walking Dead, a jego twórca stanowi jeden z filarów tworzących tą oficynę.
Forma, treść, kadr
Reszta odcinków dotyczy dwóch pozostałych graczy. Marvelowi poświęcono pierwszy epizod, gdzie w skrócie opowiedziano historię tego wydawnictwa, oraz o osobie fantastycznego Stana Lee.
Drugi oraz trzeci epizod skupia się bardziej na bohaterach z wydawnictwa DC i ich genezie, a mowa tu o Supermanie oraz Wonder Woman. Kirkman dobrze uczynił, że wybrał te dwie ikony, nie biorąc pod uwagę Batmana, którego historia powstania jest bardziej popularna niż reszty z tej sławnej trójcy.
Czwarty odcinek prezentuje nam twórców z Domu Pomysłów, którym przyszło się zetknąć z tragedią dwóch nowojorskich wież oraz konsekwencjami tego wydarzenia w postaci prezydentury George’a Busha Juniora; tematem przewodnim tej części okazuje się seria Civil War.
Przedostatni epizod był dla mnie hitem, bowiem jego treść opowiada o czarnoskórych bohaterach, w tym Czarnej Panterze, i pierwszym imprincie w USA, który dotykał tematyki afroamerykańskiej, a mianowicie Milestone Comics, dystrybuowanego i publikowanego pod szyldem DC. Dodam, że odcinek nie jest nachalnie przepełniony poprawnością polityczną, zaś jego emisja odbyła się kilka dni przed kinową premierą przygód króla Wakandy. Bardzo zmyślne posunięcie polskiego oddziału AMC.
Mogłoby się wydawać, że cała seria dotyka znanych nam faktów i choć o wielu z nich rzeczywiście wiemy (podkreślam jednak, że z całą pewnością nie o wszystkich), to na pewno nie zdajemy sobie sprawy z ich znaczenia dla dziejów Amerykanów. Każda odrębna historia zaprezentowana została za pomocą przeplatających się ze sobą zdjęć, skanów archiwaliów, prywatnych filmów, wypowiedzi historyków oraz ubarwiających narrację kilkusekundowych wycinków z blockbusterów, inscenizacji czy plansz komiksów. Wszystko to sprawia, że mimo iż wiemy o czymś, to chcemy oglądać ten nowatorski dokument dalej. Dobra rada ‒ lepiej, żeby pewnych odcinków nie widziały dzieci, gdyż poruszają sprawy, o których mogli nie słyszeć nawet dorośli.
Źródło grafiki głównej: thegrownupgeek.com