Zane idzie do szkoły
Ostatnie kilka miesięcy upłynęło bohaterowi na poszukiwaniu bogurodzonych. Towarzyszył mu demon potrafiący dosłownie wywęszyć ich na odległość. Wszystko szło dobrze, dopóki nie okazało się, że jednym z celów są bliźnięta pragnące uchronić tajemniczy artefakt nim wpadnie on w nieodpowiednie ręce. Przed Zanem rysuje się jednak zdecydowanie bardziej pozytywna perspektywa – ma rozpocząć naukę w Szamańskim Instytucie Wyższej Magii. Tam, poza nauką, ponownie spotka się ze swoją najlepszą przyjaciółką, Brooks. Kiedy w końcu trafia na miejsce, edukacja jest ostatnią rzeczą, o której myśli. Majańscy bogowie zniknęli, a bogurodzeni są w niebezpieczeństwie. Kamazotz i Ixquic potrzebują wspomnianego wcześniej artefaktu, aby zafundować protagonistom ten sam los, co bóstwom. Zane z przyjaciółmi wyruszają w podróż do przeszłości. Tam każdy najmniejszy błąd może wpłynąć na znaną im do tej pory teraźniejszość.
Nie zwalniamy tempa
W Wędrowcu cienia historia Zane’a dobiega końca, jednak wcale nie oznacza to, że nie przeżyjemy z nim ciekawej i niesamowitej przygody. Autorka w trzecim tomie nie zwalnia tempa, od pierwszych stron wciągając nas do świata mitologii Majów. Na końcu książki znajduje się też słowniczek, w którym znajdziemy informację o postaciach i używanych w powieści nazwach. Nie zauważyłem większej zmiany w zachowaniu bohaterów, jednak nie uważam tego za zarzut. Ponadto muszę stwierdzić, że pod względem ilości przygód jest to prawdopodobnie najlepsza część serii. J.C. Cervantes dokonała niemałego wyczynu, tworząc niezwykle ciekawą serię. Rzadko się zdarza, żeby każdy kolejny tom był lepszy od swojego poprzednika.
Podsumowanie
Wędrowiec cienia okazał się najlepszą odsłoną serii opowiadającej o przygodach Zane’a Obispo. Twórczość autorki potrafi zrobić bardzo dobre wrażenie. Ta seria była również moim pierwszym spotkaniem z mitologią Majów w literaturze i była to bardzo ciekawe doświadczenie! Spędziłem wiele cudownych chwil w towarzystwie Zane’a i jego przyjaciół. Jednak wszystko musi kiedyś dobiec końca.