James Howlett, znany bardziej jako Logan lub Wolverine, urodził się w Kanadzie, pomiędzy rokiem 1882 a 1885.
Ten mutant, bohater komiksów Marvela, członek X-Men, Avengers czy X-Force, znany jest przede wszystkim ze swej zdolności do regeneracji oraz wysuwających się spomiędzy kostek u dłoni szponów. Z czasem wszczepiono mu adamentowy szkielet.
Wolverine wiele w swoim długim życiu widział, dzięki czemu miał okazję uczestniczyć w ważnych historycznych wydarzeniach. Brał też udział w licznych wojnach. A co, gdyby tak wrzucić go do filmów ukazujących konflikty zbrojne na świecie? Pobawmy się więc, wyciągnijmy naszego Rosomaka ze świata Marvela i przenieśmy go w kilka innych miejsc. Żeby dać sobie jeszcze większe pole do popisu, przyjmijmy wersję filmową, według której nasz mutant urodził się nie pod koniec XIX wieku, a w 1832 roku. Wymyśloną przez nas nietypową historię przeczyta specjalista od historii, twórca Sensacji XX wieku, Bogusław Wołoszański. Zaczynamy!
Przeminęło z Wolverine’em
Jest rok 1861, młoda Scarlett O’Hara wychodzi za mąż za Charlesa Hamiltona, który wkrótce wyrusza na wojnę. Dziewczyna bardzo szybko zostaje wdową, gdyż, jak podaje oficjalny komunikat, jej mąż zmarł na tak zwaną chorobę okopową. Rząd ukrywa, że mężczyzna został zabity na polu bitwy przez tajemniczego człowieka z wysuwającymi się szponami stojącego, jak większość Kanadyjczyków, po stronie Jankesów. Ów mutant, którego nie zatrzymują kule i bagnety, jeszcze nie wie, że los skrzyżuje go z żoną ofiary.
Rok 1865, wojna secesyjna dobiega końca, Scarlett wraca do swego domu rodzinnego – Tary. Splądrowany i zniszczony budynek staje się dachem nad głową nie tylko dla pani O’Hary, ale także chociażby dla Melanii, żony Ashleya czyli mężczyzny w którym kobieta się podkochiwała. Kobieta stara się wyżywić rodzinę i związać koniec z końcem, jednak nie jest to proste. Na domiar złego, pewnego dnia do jej włości przybywa jankeski dezerter chcący ukraść to, co jeszcze zostało w Tarze i przy okazji „zabawić się” z panią domu. Scarlett chwyta za broń i zabija go – tak przynajmniej twierdzą oficjalne źródła. Po wielu latach na światło dzienne wychodzi informacja, ze tamtego dnia „jednostrzałowiec” zawiódł, nie wypalił, a szabrownik dostałby czego chciał. Nie wiedział, że jego tropem podążał Logan tropiący tych, którzy postanowili uciec z wojska i wykorzystać ciężką sytuację w kraju. Choć Jankesi i Konfederaci byli przeciwnymi stronami konfliktu, to w tym momencie jedni pomogli drugim. Tak po latach zrelacjonowała to sama Scarlett:
„Byłam pewna, że ów mężczyzna za moment dotknie mnie, zerwie ubranie. Wiedziałam, że nie obronię się sama i nie mam co liczyć na jakąkolwiek pomoc. Czekałam jak na wyrok, widziałam tę brudną, śliniącą się, drwiącą ze mnie gębę. Wtem jego oczy niemal wyszły z orbit, twarz znieruchomiała, a z kącików ust popłynęła krew. Mężczyzna osunął się na ziemię. Za nim stał drugi, w Jankeskim mundurze. Nie wiem skąd się wziął. Nie odezwał się ani słowem, tylko skinął do mnie głową i odszedł. Spojrzałam na ciało napastnika leżące u stóp schodów. Było przebite na wylot, jakby ktoś użył trzech bagnetów, których nie widziałam w rękach tego drugiego…”
Wolverine u bram
Rok 1942. Trwa bitwa pod Stalingardem zwana też bitwą nad Wołgą. Młody snajper, Wasilij Zajcew od dłuższego czasu toczy pojedynek z niemieckim żołnierzem Erwinem Königiem. Rosjanin wiele zrobił dla swego kraju, jednak walka z majorem to już sprawa osobista. Niemiec zabił bowiem jego przyjaciela – Kulikowa – oraz młodego chłopaka Saszę, który pomagał Wasilijowi ryzykując życiem. Z pomocą przyszedł wówczas inny Rosjanin, Daniłow, który wystawił się na strzał, aby wskazać Zajcewowi miejsce ukrycia drugiego snajpera. W rzeczywistości wyglądało to nieco inaczej. Po latach odnaleziono list radzieckiego żołnierza do Nikity Chruszczowa. Choć był on mocno zniszczony, to udało się z niego odczytać następujące wersy.
„Towarzyszu Chruszczow!
[…] nikt z nas nie wiedział, skąd się wziął. Braliśmy go za Amerykanina, choć bardzo rzadko się odzywał. Poszedł w bój niczym niedźwiedź, bez strachu i swymi dziwacznymi szponami, które ponoć wysuwały mu się z rąk, rozrywał Niemców na kawałki, nic nie robiąc sobie z kul, które przeszywały jego ciało…
[…] mógł po prostu podejść i zabić Königa, jak zabił wielu innych. Zamiast tego spojrzał na mnie i wyszedł na strzał, prosto przed lufę. Widziałem jedną i drugą kulę trafiającą go, ale on wciąż stał. Złapałem swój karabin, zobaczyłem majora i wystrzeliłem…”
Czterej pancerni i Rosomak
Rok 1945. Wojsko Polskie wraz z Armią Czerwoną dociera do Berlina. Wciąż jednak nie mogą sforsować Reichstagu. Na drodze stoją Niemcy ukrywający się na stacji metra. Aby zlikwidować ostatnią linię oporu, do podziemnego tunelu ma wjechać polski czołg o numerze taktycznym 102, bardziej znany jako „Rudy”. Jego zadaniem jest przewiezienie trotylu i wysadzenie wrogiego punktu od środka, podczas, gdy inni żołnierze będą atakować od góry. Do załogi złożonej z sierżantów Jana Kosa i Grigorija Saakaszwilego, plutonowego Gustawa Jelenia, szeregowca Tomasza Czeraśniaka oraz psa brygady pancernej Szarika dołącza radziecki saper – kapitan Iwan Pawłow.
Tak brzmiała oficjalna wersja tej akcji. Jednak odkryte niedawno akta, mówią o tym, że w czołgu nie było ani trotylu, ani Pawłowa. Zamiast tego do załogi dołączył Logan. Zadaniem czterech pancernych było dostarczenie Rosomaka zalanym tunelem do stacji, by mógł uderzyć Niemców z zaskoczenia. Czołg miał być dodatkową siłą ognia, co zresztą miało miejsce. Wspólnymi siłami opór przy Tiergarten został zlikwidowany i, jak to stwierdził popularny Gustlik „do samego pierona Hitlera pojechali”.
Logan Gump
Jest rok 1967. Forrest Gump i Benjamin „Bubba” Bufford-Blue trafiają do Wietnamu, pod dowództwo porucznika Dana Taylora. W tym samym oddziale służy również małomówny, nie do końca słuchający rozkazów i kochający cygara Logan. Nikt jeszcze wtedy nie wie, że zarówno on, jak i Gump będą bohaterami, choć historia wspomni tylko jednego z nich. Kiedy pluton zostaje zaatakowany przez wroga, Forrest w pierwszej chwili ucieka. Nie może jednak zostawić swego przyjaciela Bubby na pastwę losu i wraca do dżungli, aby go uratować. Zamiast niego odnajduje kolejnych kolegów ze swego oddziału i wynosi w bezpieczne miejsce jednego po drugim. Wreszcie ratuje i swego najlepszego kumpla, a na żołnierzy wietnamskich zostaje zrzucony napalm. W całym tym zamieszaniu nikt nawet nie zauważa zniknięcia Logana. Po latach na światło dzienne wypływa informacja, że Kanadyjczyk rzucił się na wroga i zabijał kolejnych Wietnamczyków w ich własnych okopach. To sprawiło, że nie podeszli oni bliżej i nie ostrzeliwali dżungli aż tak mocno. Dzięki tej interwencji Forrest Gump był w stanie bez większych przeszkód wynieść pozostałych Amerykanów poza zasięg strzałów i napalmu. Do dziś nie wyjaśniono jedynie, jak Logan zdołał uciec od niszczycielskiego ognia.
Wolverine – pierwsza krew
John J. Rambo, weteran wojny w Wietnamie, zamierza odwiedzić jednego ze swych przyjaciół z oddziału. Niestety jego towarzysz broni nie żyje. Załamany stratą kolegi żołnierz dociera do miasteczka Hope, gdzie szeryf Will Teasle nie jest zachwycony widokiem włóczęgi. Aresztowany John potraktowany zostaje bardzo brutalnie przez miejscowe władze. Ucieka do lasu i rozpętuje własną wojnę ze stróżami prawa. Akcję zakończy dopiero jego dowódca, pułkownik Samuel Trautman, który namówi byłego żołnierza do poddania się.
Historia nie została jednak uzupełniona o jeden szczegół. Podczas wydarzeń w miasteczku Hope Rambo nie był sam. Towarzyszył mu jego przyjaciel z oddziału – Wolverine. Razem chcieli odwiedzić trzeciego kompana. Obaj trafili na komisariat i wspólnie bronili się przed policją. Zatuszowano, że kilku funkcjonariuszy zginęło tego dnia. Choć i tak w lesie obok miasteczka mogło dojść do większej tragedii. John miał wpływ na Logana i tylko dzięki niemu mutant nie urządził prawdziwej rzezi już na komisariacie. Są też akta twierdząca, że prócz Trautmana na miejscu zjawił się Charles Xavier i to on ukrył obecność Rosomaka w całej akcji.
Jak widać, członek X-Men mógł brać udział w wielu akcjach na przestrzeni lat. Jego długowieczność i zdolność regeneracji ułatwiły mu te zadania. Oczywiście wszystkie historie to tylko luźne pomysły, nie zawsze nawet możliwe do realizacji. Charakter Logana jeszcze przed poznaniem profesora Xaviera był dość wybuchowy i pewnie jego reakcje na poszczególne wydarzenia byłyby inne. Jednak to tylko czysta zabawa i własne scenariusze, więc nie miejcie mi za złe takiego właśnie przedstawienia przebiegu wydarzeń.
Ach, jeszcze informacja z ostatniej chwili! Dziś wypłynęły akta, według których nasz mutant podczas II wojny światowej bywał we francuskim miasteczku Nouvion, kontaktował się z jednym z właścicieli tamtejszej kawiarni i może wiedzieć, gdzie aktualnie znajduje się pewne działo autorstwa niejakiego van Klompa

Upadła Madonna z wielkim cycem
To jest złoto. Żądam więcej Logana w innych filmach! <3 Piotrek, Piotrek