George R.R. Martin wyjawił, czego możemy się spodziewać w nadchodzącej produkcji.
Jeszcze przed zakończeniem serialowej „Gry o Tron” zaplanowano szereg spin-offów mających rozwijać uniwersum oraz niejako kontynuować Pieśń Lodu i Ognia. Obecnie trwają prace nad prequelem, którego akcja rozgrywać się będzie tysiące lat przed wydarzeniami znanymi widzom z serialu. Choć wielu nie wyraża się pochlebnie o ostatnim, ósmym sezonie serii, na pewno większość powróci do ukochanego świata stworzonego przez Martina.
W wywiadzie dla EW autor potwierdził, że w zbliżającym się prequelu powrócą nie tylko Starkowie, ale także wilkory.
Oczywiście, że pojawią się Starkowie. Zobaczycie także Białych Wędrowców, lub jak nazywam ich w książkach, Innych. Są też wilkory oraz mamuty.
Jako że ród Starków wywodzi się od Pierwszych Ludzi, to logiczne, że jego członkowie istnieli w czasie, który pokaże prequel. Nie zobaczymy jednak każdego dużego domu, jaki pojawił się w „Grze o tron”, przynajmniej nie na początku. Są to przykładowo Lannisterowie.
Rodu Lannisterów nie ma póki co w prequelu, ale Castlery Rock jak najbardziej istnieje; jest niczym Skała Gibraltarska. Jest zajmowana przez Casterlych, od których pochodzi jej nazwa i która przetrwała do czasów „Gry o Tron”.
Tytuł produkcji również nie jest jeszcze znany, jednak możliwe jest, że Martin ujawnił go w tej samej rozmowie. We wcześniejszych wywiadach autor tytułował prequel „Długą nocą” oraz wspomniał, że byłby to jego preferowany tytuł. Okazuje się być bardzo prawdopodobne, że jego wersja stanie się tą oficjalną.
Słyszałem sugestię, że prequel mógłby zostać zatytułowany „Najdłuższa noc” [ang. „The Longest Night”], co w ogóle by mi nie przeszkadzało. To mógłby być całkiem dobry tytuł.
Choć nie potwierdzono daty premiery, prequelu z Naomi Watts w roli głównej spodziewać się można w 2020 roku.