Film aktorski Masters of the Universe trafi na Netflix, a Kyle Allen (West Side Story) ma pojawić się w filmie jako He-Man! Za reżyserię odpowiedzialni będą bracia Nee, a scenarzystą zostanie Davidem Callahamem, który stworzył m.in. Shang-Chi i legendę dziesięciu kręgów. Produkcja ma opierać się na serialu animowanym i linii zabawek Mattel oraz koncentrować się na wojnie między He-Manem (alter ego księcia Adama z Eternii) a Szkieletorem.
Film o przygodach He-Mana powstał już w 1987 roku. Wówczas w główne role wcielili się Dolph Lundgren jako He-Man i Frank Langella jako Szkieletor. Produkcja okazała się jednak rozczarowaniem, a przez kolejne lata Mattel bezskutecznie próbował nakręcić kolejny wysokobudżetowy film, od czasu do czasu powracając do formy animowanej, aby odświeżyć markę.
Początkowo w nowego He-Mana miał wcielić się Noah Centineo, a prace nad nią rozpoczęło Sony. Bracia Nee mieli również reżyserować tamtą wersję, ale ostatczenie nie doszła ona do skutku.. W kwietniu Centineo zrezygnował z roli, a projekt odłożono na półkę. Teraz fani zastanawiają się, czy i tym razem nie będzie podobnie. Cóż, wkrótce się przekonamy!
Netflix zrobił z hemana feministyczne gówno więc nie spodziewam się niczego dobrego po filmie