Jaskier jest jedną z najciekawszych postaci ze świata „Wiedźmina”. Jego serialowa kreacja również podbiła serca fanów — do tego stopnia, że być może dowiemy się więcej o jego przeszłości.
Joey Batey był jedynym członkiem głównej obsady Wiedźmina, którego nie widzieliśmy na planie przed ponownym wstrzymaniem zdjęć. Przy sekwencjach kręconych w Fountains Abbey i we Frensham Little Pond pracowali m.in. Henry Cavill (Geralt), Anya Chalotra (Yennefer), Mahesh Jadu (Vilgefortz) i Eamon Farren (Cahir), ale nasz ulubiony bard do tej pory nie pojawił się na żadnym zdjęciu z planu. Niektórzy zaczęli zastanawiać się, czy jego rola w drugim sezonie nie zostanie przypadkiem zmniejszona.
Na szczęście trzeba pamiętać, że zdjęcia prowadzone są w różnych lokacjach, w tym w studiu, daleko od ciekawskich aparatów. Na razie nie ma powodów do przejmowania się ograniczoną rolą Jaskra, zwłaszcza w świetle nowych wieści na temat obsady. Dowiedzieliśmy się, że ekipa castingowa już od jakiegoś czasu szuka aktorki do portretu Hrabiny de Stael, kobiety z przeszłości artysty.
Według książek (Wieża Jaskółki), Jaskier zakochał się w niej w wieku lat dziewiętnastu, co zainspirowało go do wkroczenia na drogę poezji. Zapowiedź tej postaci słyszymy w samym serialu, w scenie z dżinem w odcinku piątym. Jaskier wspomina jej słowa, a za pomocą kąśliwej uwagi Geralt przywołuje fakt, że kobieta od niego odeszła. Potem, gdy bard wypowiada drugie ze swoich życzeń, prosi dżina, aby hrabina „przyjęła go znowu z radością, otwartymi ramionami i w bardzo skąpym ubiorze”.
Sama ta scena pozwala się domyślić, że związek między tą dwójką jest burzliwy i nadzwyczaj interesujący. W książkach de Stael jako takiej nie spotykamy, ale dodanie jej do serialu to sposób na pogłębienie wątku i historii Jaskra. Nie wiadomo na razie, jak dużą rolę będzie miała do odegrania ani jaka aktorka się w nią wcieli, ale z pewnością chętnie zobaczymy więcej Joey’a na ekranie.