Kolejna fala wirusa COVID-19 uderzyła w ekipę „Wiedźmina”. Aż cztery pozytywne testy po raz kolejny wstrzymały zdjęcia i niestety nie wiadomo, na jak długo.
Prace nad prawie wszystkimi produkcjami filmograficznymi spotkały się w tym roku z szeregiem trudności i ogromnym wyzwaniem, jakim jest realizacja zdjęć w czasie zagrożenia epidemiologicznego i kwarantanny. Nagrania Wiedźmina od Netflixa po raz pierwszy zostały wstrzymane w marcu, w związku z ogólnoświatowymi ograniczeniami. Kristofer Hivju (Nivellen) otrzymał wtedy pozytywny wynik testu na obecność wirusa COVID-19.
Stan zdrowia aktora poprawił się niedługo potem, a produkcja wznowiła się w sierpniu. Zdjęcia nagrywane były w różnych lokacjach w Anglii, takich jak Fountains Abbey czy Frensham Little Pond.
Obecnie jednak pojawiła się informacja o ponownym zaprzestaniu pracy, z uwagi na cztery pozytywne testy na obecność COVID-19 wśród członków ekipy filmowej. Odnosząc się do tych wieści, showrunnerka serialu, Lauren S. Hissrich, napisała:
Świat stanął na głowie — stąd wielkie dzięki za całą miłość i wsparcie dla tego naszego małego kącika. My, Wiedźmini, mamy się dobrze. Zdrowie i bezpieczeństwo naszej ekipy i ich rodzin jest najważniejsze i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by ich ochronić. Wracamy niedługo.
Hey, the world is turned upside down — so thanks for the love and support for our little corner of it. We Witchers are okay. The health and safety of our crew and their families come first, and we will do whatever we need to do to protect them. We’ll be back soon. Xx
— Lauren S. Hissrich (@LHissrich) November 8, 2020
Wiemy, że żaden z zarażonych nie jest członkiem ogólno rozpoznawalnej obsady (takiej jak Henry Cavill, Anya Chalotra, Freya Allan, Joey Batey, Eamon Farren), stąd do wiadomości publicznej nie zostały podane ich nazwiska. Mamy nadzieję, że przerwa w zdjęciach nie potrwa długo i oczywiście całej ekipie życzymy zdrowia.