Kto by pomyślał, że w 2020 roku będziemy musieli zmierzyć się z prawdziwą pandemią wirusa, która sparaliżuje ludzkość i światową gospodarkę. Świat zewnętrzny przywodzi na myśl rzeczywistość z niejednego horroru. Ulice, parki, lasy i place zabaw zieją pustkami. Miejsca pracy (poza sklepami spożywczymi i aptekami) pozostają w większej mierze zamknięte, a w pozostałej przestrzeni użytku publicznego wprowadzone zostały ograniczenia mające na celu zmniejszenie tempa rozprzestrzeniania się koronawirusa. To prawdziwe wyzwanie dla naszej służby zdrowia. W szpitalach lekarze ubrani w kombinezony ochronne walczą o życie kolejnych pacjentów. Sytuacja stała się nad wyraz poważna. Najlepszym sposobem, który może uchronić nas przed wirusem, jest ograniczenie kontaktu z innymi ludźmi do niezbędnego minimum oraz pozostanie w domu. Lęk przed chorobami, zwłaszcza tymi dotąd nieznanymi, towarzyszy ludzkości od zawsze. Często staje się główną osią dla twórczości artystycznej, zarówno tej filmowej, jak i literackiej. Dziś chcemy przedstawić wam Top 15 horrorów z motywem wirusa.
10. Świt żywych trupów (reż. Zack Snyder), 2004 rok
Udany remake klasycznego horroru George’a Romero, filmowego pioniera podgatunku. Grupka ocalałych ukrywa się w centrum handlowym przed pandemią wirusa zamieniającego ludzi w krwiożercze zombie. W odróżnieniu od wersji z lat 70., reżyser zrezygnował ze społecznego komentarza, skupiając się na ukazaniu wartkiej akcji, dbając przy tym o odpowiednią charakteryzację. Tutaj głowy, kończyny i wnętrzności żywych trupów dosłownie fruwają w powietrzu.

Źródło: pluggedin.com