Y: Ostatni mężczyzna
Serial oryginalny Disney+, który bazuje na komiksach DC (wcześniej na subdywizji Vertigo)? To mogło się udać, choć sam serial nie powala formą adaptacji. Historia ostatniego mężczyzny na Ziemi, który przetrwał tajemniczą zarazę, wydaję się ciekawa (lekko zalatuje tutaj seksmisją), jednakże sam główny bohater to typ jęczącego, leniwego chłopczyka.
Jednocześnie dostajemy naprawdę ciekawy świat przedstawiony, który wprost wychodzi z kadrów i chwieje się w posadach, plus mamy zewsząd wielką brutalność i krew leje się ze wszystkich otworów. Skutki niezróżnicowanego społeczeństwa stają się oczywiste: siła robocza odpowiedzialna za utrzymanie zasilania, łańcuchy dostaw w ruchu są zdominowane przez mężczyzn i stoją w miejscu. Rząd republikański zostaje zmieciony z powierzchni ziemi, a kierunek dalszego działania wyznacza ocalałym demokratyczna kongresmenka Jennifer Brown, w tej roli Diane Lane.
Cóż, jak wspomniałem, miejscami mamy problem z przekuciem napięcia komiksowego na ekranowy, główny bohater nie potrafi oddać emocji pierwowzoru, ale warto dać temu serialowi małą szansę, zwłaszcza że to tylko jeden sezon, a więcej nie będzie! – Bartosz Stuła