Remothered: Tormented Fathers to gra, którą należałoby sklasyfikować jako survival horror. Początkowo miała być remakiem Cloak Tower, ale ostatecznie studio Darril Arts postanowiło zrobić z niej oddzielną produkcję. Zapowiedziano, że jest to pierwsza część trylogii. Czy faktycznie prezentuje się aż tak dobrze, że potrzebuje kolejnych części?
Kim ja właściwie jestem?
W Remothered… wcielamy się w kobietę, przedstawiającą się jako doktor Rosemary Reed (z wyglądu wzorowana chyba na agentce Clarice Starling), starającą się dostać do domu niejakiego Feltona, aby odkryć tajemnicę zniknięcia jego córki. Bardzo szybko okazuje się, że nasza postać podszywa się pod lekarza i tak naprawdę nie wiemy, czy jej dane są prawdziwe. Tak czy inaczej, udaje nam się dostać do posiadłości i to jest nasz błąd. Od tej pory staramy się z niej wydostać i jednocześnie znaleźć dowody, że właściciel domostwa jest mordercą. A jest nim z pewnością. To właśnie on będzie gonił nas po domu z wielkim sierpem po to, by zabić. Tylko chowając się po kątach i w szafach oraz wykorzystując znalezione przedmioty, będziemy mieli szansę wyjść stąd cało.

Ja panią widziałem w takim filmie o owcach
Kryj się, szukaj, użyj, powtórz
Jeśli lubicie biegać, skakać i walczyć to Remothered… nie jest grą dla was. Nie liczcie też na szybkie zwroty akcji. W produkcji przede wszystkim przyjdzie nam się skradać i ukrywać przed prześladowcą. Musimy bacznie nasłuchiwać, gdzie aktualnie się znajduje, starać się odwracać jego uwagę poprzez tłuczenie różnych przedmiotów i poruszać się cicho. Nie warto więc biegać. Krok po kroku będziemy eksplorować dom, zbierać zadania, rozgryzać zagadkę zaginionej córki i starać się uciec. Przyjdzie nam schodzić do piwnicy w poszukiwaniach klucza, aby użyć go na trzecim piętrze, by za moment ponownie schodzić w dół i szukać przedmiotu niezbędnego na górze. Niektórym może to się wydać nudne czy wręcz irytujące. Jednak fani takich gier jak Amnesia, Layers of Fear czy Outlast będą zachwyceni. Przy okazji sama fabuła też jest wciągająca i aż chce się poznać sekrety starego domu Feltonów.

Kiedyś cię znajdę, znajdę cię
Klimat? Jest!
Dzięki ciągłemu skradaniu się i powolnemu poruszaniu, będziemy mogli dokładnie przyjrzeć się domowi. A trzeba przyznać, że jest na co popatrzeć. Twórcy postarali się, by wszystkie elementy posiadłości były dopracowane. Grafika jest naprawdę dobra i zadbano o wszelkie detale otoczenia. Również ruchy postaci w grze prezentują się świetnie. Nie zapomniano nawet o tym, by nasza bohaterka, po przebiegnięciu kilkunastu metrów, ciężko oddychała i ocierała pot z czoła. Jedynym słabym momentem jest ten, gdy prześladowca nas dopadnie i wbija nam swój sierp w głowę. Nie wygląda to zbyt realistycznie, ale zawsze możemy postarać się nie dać złapać i efektu nigdy nie zobaczymy. Pochwalić należy też klimatyczną muzykę, która wprowadza odpowiedni nastrój. Jest ona mroczna i tajemnicza gdy przedzieramy się przez domostwo, niemal zamiera wraz z nami, gdy widzimy Feltona, ale on nas nie, i nabiera dynamicznego tempa podczas ucieczek.

Kiedyś to było…
W grze bardzo podoba mi się także rozwój postaci, która wciąż uczy się nowych rzeczy lub udoskonala już znane. Dzięki temu dużo łatwiej uciec wrogowi. Z kolei najbardziej brakuje mi jakiegoś pasku stanu zdrowia i zmęczenia. Przez cały czas musimy więc obserwować naszą bohaterkę. Choć z drugiej strony nadaje to grze swego rodzaju realizmu.

Nie wszystkie efekty są super
Odważysz się przekroczyć próg?
Remothered jest grą naprawdę dobrą. Dla tych, którzy lubią się bać, polecam założenie słuchawek i zagranie w nią późnym wieczorem czy też w nocy. Nie ma tu może zbyt wielu typowych jumpscare’ów, ale odpowiednio budowany klimat trzyma w napięciu. Nasz adwersarz potrafi też odpowiednio przerazić. Szkoda, że z początku poruszamy się strasznie wolno, a później jest nam na tyle łatwo unikać przeciwników, że gra może się nudzić. Do końca trzymać nas będzie ciekawa fabuła i chęć rozwiązania zagadki. Ładna grafika, dopasowana muzyka i dbanie o szczegóły sprawia, że warto usiąść i samemu przekonać się co takiego wydarzyło się w posiadłości Feltonów.

Takie późne rokokoko

Grę kupicie na GOG.com