Był współtwórcą historii opowiedzianej w Wonder Woman, a teraz chce pokazać nam esencję komiksów o międzygalaktycznym łowcy głów. Co ma do powiedzenia Jason Fuchs o swoim nowym scenariuszu?
Pomysł na film o tym międzygalaktycznym łowcy głów krążył po Hollywood od ponad dekady, ale dopiero sukcesy kasowe takich filmów, jak Logan i Deadpool, pokazały wytwórniom, ze widzowie chętnie oglądają blockbustery z kategorią R.
Scenarzysta Jason Fuchs udzielił ostatnio wywiadu portalowi LRM. Oto, co powiedział na temat swoich ambicji względem oryginalnej historii:
Kiedy pracujesz nad bohaterami komiksów – szczególnie takimi, które są bliskie twojemu sercu, jak Wonder Woman czy właśnie Lobo – chcesz stworzyć coś, co będzie najbliższe oryginałowi. W Wonder Woman na przykład udało się uchwycić nie tylko atmosferę komiksów Moultona Martsona, ale też te z lat 80. autorstwa Gerge’a Pereza. Wydawało się, że czytamy te komiksy na dużym ekranie. A zatem, przy Lobo – bez zdradzania niepotrzebnych szczegółów – będzie trochę inaczej, bo komiksy o Lobo różnią się od innych. To, co zrobili Keith Giffen i Al Grant, było naprawdę unikatowe i, taką mam nadzieję, uda nam się uchwycić ducha tej historii w filmie.
Widać, że oba te komiksy są ważne dla samego Fuchsa. Filmowa wersja Wonder Woman odniosła niesamowity sukces, więc najwyraźniej wytwórnia liczy na powtórkę wyników. Co ciekawe, Fuchs został zaangażowany do prac nad scenariuszem Lobo kilka miesięcy przed Wonder Woman. Obecnie pracuje także, wspólnie z Robem McElhenney, nad Minecraft: The Movie.
Zobacz również: Michael Bay wyreżyseruje film „Lobo”?