Każdy z nas pamięta swoją pierwszą grę „bez prądu”. Catan, Wsiąść do Pociągu czy Splendor – to klasyki, których nie trzeba polecać. Mają proste zasady, przyjemną interakcję, są w sam raz do rozpoczęcia przygody z grami. Redakcja Ostatniej Tawerny specjalnie dla Was przygotowała kilka propozycji, od których może rozpocząć się Wasza przygoda z planszówkami!
Potwory Tokio
Potwory w Tokio to najbardziej tematyczna gra w moim zestawieniu. Każdy gracz kieruje ogromnym potworem, który chce zniszczyć miasto (lub inne potwory). W tym celu rzucamy kostkami, bijemy, zbieramy energię i kupujemy karty dające niesamowite zdolności. Będziemy pluć ogniem i kwasem, latać, bić ogonem, pożerać budynki i strzelać strumieniami energii. A to wszystko w komiksowej oprawie i kompaktowym pudełku.
Potwory są grą z gatunku imprezowych i najlepiej grać w nie w więcej osób (nawet do sześciu naraz), wtedy rozgrywka jest bardzo dynamiczna i emocjonująca. Pozostaje też losowa i czasem nie będziemy w stanie wykonać optymalnego ruchu mając pechowe rzuty, jednak nie przeszkadza to w zabawie. – Jarek Wójcicki