Tym razem trafiła do nas niezwykła rękawica, którą fani karcianki Magic: the Gathering z pewnością znają doskonale. Wedle informacji Pyromancer’s Gauntlet to wspaniały gadżet zarówno dla fanów wspomnianej gry, jak i cosplayerów. Czy faktycznie tak jest?
Historia
Nim przejdę do recenzji samego przedmiotu, warto przyjrzeć się jego historii. Otóż w grze Magic: the Gathering rękawica pojawiła się w 2014 roku wraz z rozszerzeniem M14. Jest to artefakt pozwalający graczowi zadawać dodatkowe 2 punkty obrażeń przeciwnikom lub przedmiotom. Aby jednak efekt zadziałał, musimy użyć czarów należących do talii czerwonej. Dodatkowy tekst na karcie głosi, że „piekło jest na wyciągnięcie ręki”. Projektantką grafiki rękawicy jest Christine Choi.
Od strony fabularnej z kolei rękawica należy do Chandry Nalaar. Pochodzi ona z Kaladesh, świata pełnego wynalazków, w którym dominują technomagowie i mechaniczne konstrukty. W młodości buntowała się przeciwko surowym regułom i autorytetom. Kiedy przypadkiem odkryła swój talent do manipulowania ogniem, jej życie zmieniło się na zawsze. Władze Kaladeshu, uważające jej moc za niebezpieczną, oskarżyły ją o terroryzm i wydały na nią wyrok śmierci. Moment, w którym miała zostać stracona, obudził w niej zdolność „planeswalkingu” – umiejętność podróżowania między światami. Chandra uciekła i rozpoczęła swoją przygodę w wieloświecie Magic: The Gathering. Opisywana rękawica nie jest niestety bezpośrednio wymieniana w oficjalnych historiach, ale jej koncept ma sens w kontekście lore. Można przypuszczać, że służy jako wzmacniacz piromantycznych zdolności Chandry, jednocześnie chroniąc ją przed niechcianymi skutkami ubocznymi.
Wykonanie
Hasbro Pulse przyzwyczaiło nas do produktów najwyższej jakości i dbałości o szczegóły. Nie inaczej jest w przypadku Pyromancer’s Gauntlet. Rękawica jest wykonana z tworzywa sztucznego, które zapewnia dobrą odporność na uszkodzenia. Została ona wiernie odwzorowana i może sprawiać wrażenie, jakby została wyciągnięta prosto z karty i przeniesiona do rzeczywistości. Posiada m.in. lekko teksturowaną powierzchnię imitująca metal czy elementy imitujące skórzany materiał. Największe wrażenie sprawia jednak podświetlenie gadżetu. Dzięki wbudowanemu systemowi LED możemy poczuć się, jakbyśmy sami rzucali zaklęcia ognia. W górnej części znajdziemy pokrętło z żaróweczkami, pozwalającymi ustawiać moc naszego artefaktu. Z przodu natomiast rękawica świeci niczym latarka. Ale to nie wszystko. Do środka możemy nalać wody, która następnie zostaje podgrzewana i dzięki temu wydobywa się z niej para wodna, co w połączeniu z podświetleniem tworzy niesamowity efekt. A gdyby komuś jeszcze było mało, to gadżet posiada także efekty dźwiękowe imitujące odgłosy strzelania. Któż nie chciałby zabawki robiącej „piu piu piu!”? Warto jeszcze dodać, że rękawica jest ergonomiczna i dopasowuje się do ręki użytkownika dzięki paskom umożliwiającym jej regulację.
Wspomnę jeszcze, iż ma ona wbudowaną baterię, którą możemy ładować. Nie trzeba więc co chwilę kupować nowych, aby móc bawić się artefaktem.
Dodatki
Decydując się na zakup Pyromancer’s Gauntlet dostajecie coś więcej niż tylko samą rękawicę. Już samo pudełko może zrobić wrażenie, zwłaszcza na fanach Magic: the Gathering. Jest ono stylizowane i posiada m.in. logo wspomnianej karcianki czy symbol czerwonej talii. W środku, oprócz naszego gadżetu i standardowej instrukcji obsługi, znajdziemy chociażby specjalną podstawkę, dzięki której możemy zrobić z rękawicy ekspozycję na półce. Będzie pasować idealnie do każdej kolekcji fana fantastyki. Ponadto w zestawie znajdują się też trzy skórzane rękawiczki bez palców o różnych rozmiarach. Kolorystycznie łączą się one i współgrają z paskami rękawicy, tworząc spójną całość. Jest tu także obraz przedstawiający Chandrę Nalaar dumnie prezentującą artefakt. Można go oprawić w ramkę i powiesić na ścianie lub też postawić obok Pyromancer’s Gauntlet. Z mniej ekscytujących, ale jakże ważnych rzeczy znajdziemy również kabel do ładowania baterii oraz pojemniczek na wodę.
Podsumowanie
Po przetestowaniu Pyromancer’s Gauntlet mogę potwierdzić, że jest to wspaniały gadżet, który sprawdzi się jako prezent dla fanów M:tG. Jest wszechstronny i może służyć zarówno do zabawy, jak i postawienia na regale jako prawdziwy artefakt z gry. Dzięki swemu wykonaniu sprawdzi się także jako część cosplayu.