Dziś pragniemy przedstawić wam, drodzy czytelnicy, nową formę, w której ekipa TV łączy siły z redaktorami z działu literatury. Tym razem bierzemy na tapet motyw patriotyzmu w popkulturze.
Na potrzeby niniejszego tekstu zdecydowałam się sięgnąć po definicję zamieszczoną w słowniku PWN, w ramach której patriotyzm rozumiemy jako wszelkie umiłowanie ojczyzny jako miejsca swojego pochodzenia i/lub zamieszkania [1].
Bohaterowie komiksowi
Na pierwszy ogień zdecydowałam się wziąć bardzo barwną, jednak niezwykle niedocenioną postać, jaką jest Kelsey Leih – czyli Lionheart of Avalon. Wybrałam ją nieprzypadkowo i wbrew pozorom nie tylko ze względu na fakt, że jest niemalże chodząca flagą Wielkiej Brytanii (zresztą kiedyś nosiła miano Captain Britain). Otóż bohaterka otrzymała swoją supermoc po tym, jak uchroniła Kapitana Amerykę (chyba najsłynniejszego komiksowego patriotę) przed grupą złoczyńców o nazwie Wrecking Crew.
To właśnie poświęcenie bohaterki przyczyniło się do tego, że Brian Braddock dał jej drugie życie przez przekazanie kobiecie Miecza Mocy. Ten magiczny przedmiot pozwala Lionheart miotać ładunkami energii. Ponadto bohaterka posiada zdolność latania, super szybkość oraz nadzwyczajną siłę. Jak się zapewne domyślacie, Kelsey działa głównie na terenie Wielkiej Brytanii i jest jedną z najsłynniejszych superbohaterek ze Starego Kontynentu.
Patrioci w literaturze
W książkach fantastycznych aż roi się od przejawów zarówno patriotyzmu krajowego, jak i lokalnego. Zdecydowałam się jednak przytoczyć przykład z rodzimego podwórka, ponieważ mam wrażenie, że książki Tomasza Kołodziejczaka są zbyt często pomijane. Wiedźmina i Pana Lodowego Ogrodu znają chyba wszyscy, jednak nie każdy słyszał o serii Ostatnia Rzeczpospolita.
W niedalekiej przyszłości złowrogie istoty z innej rzeczywistości atakują nasz świat. Zniszczeniu ulega większość krajów. Jednak Polska wciąż się broni. Ludzie i elfy jednoczą siły i tworzą wspólne królestwo na czele którego staje król elfów. Głównym bohaterem serii jest Kajetan Kłobucki – geograf i tajny wysłannik hetmana wielkiego koronnego do zadań specjalnych. Ten niezwykły mężczyzna, jak na prawdziwego patriotę przystało, udaje się na terytorium wroga, by pozyskać niezwykle cenne dane wywiadowcze. Jak się zapewne domyślacie, zadanie to – ze względu na stopień trudności – niemalże graniczy z samobójstwem. Typowy romantyzm polskiego patrioty, nieprawdaż?
Polecam serię nie tylko ze względu na fakt, iż jest to kawał dobrej rodzimej literatury, ale przede wszystkim dlatego, że dobrze jest czytać o polskich sukcesach. Ostatnia Rzeczpospolita z pewnością przypadnie do gustu wszystkim fanom książek Sapkowskiego, Grzędowicza, a nawet mistrza Tolkiena.
Filmowi wojownicy
Do dziś pamiętam, jak piorunujące wrażenie zrobili na mnie jeźdźcy z Rohanu po tym, gdy pierwszy raz zobaczyłam ich w Władcy Pierścieni: Dwóch wieżach. Co prawda wówczas byłam zbyt młoda, by zrozumieć ich postępowanie, jednak w niczym mi to nie przeszkadzało. Pokochałam tych walecznych jeźdźców od pierwszego wejrzenia. Dzielni mężowie pod komendą Éomera zlekceważyli bezpośredni rozkaz swojego władcy i wciąż toczyli walkę szarpaną z orkami. Widzimy zatem, iż dla dobra swojego kraju byli gotowi dopuścić się zdrady (czym niewątpliwie jest sprzeciw wobec woli króla Theodena). Nie zraziła ich nawet ogromna asymetryczność potencjału bojowego.
Patriotyzm lokalny na małym ekranie
Za przysłowiową wisienkę na torcie posłużą mi dzisiaj Mikaelsonowie z serialu The Originals. Dysfunkcyjna rodzina wampirów (plus przyrodni brat hybryda i najstarsza siostra czarownica) mimo tego, iż przez niemalże dwa tysiące lat swojego żywota zwiedziła właściwie każdy zakątek świata, wciąż powraca do Nowego Orleanu. Oczywiście ktoś mógłby dopatrywać się przyczyny takiego zachowania w fakcie, że to właśnie dzieci krwiożerczego wikinga pomagały założyć miasto na początku XVII wieku. Warto podkreślić, że pierwotni (jak określa się rodzinę pierwszych wampirów) rządzili Nowym Orleanem przez ponad dwa stulecia.
Miłość Klausa do amerykańskiego miasta jest bardzo dobrze widoczna. Mężczyzna doskonale odnajduje się w zróżnicowanej społeczności, na którą składają się zwykli ludzie, wilkołaki, wampiry i czarownice. Zatem z czystym sumieniem można go określić mianem lokalnego patrioty. W końcu ciągle wraca do Nowego Orleanu, a ponadto jest to jedyne miejsce, które ten bezwzględny wampir nazywa domem.
Ale to nie koniec…
Oczywiście motywów patriotyzmu w fantastyce jest o wiele więcej, dlatego przygotowaliśmy dla was film, w którym Łukasz opowiada o pozostałych przykładach:
Przypisy:
[1] https://encyklopedia.pwn.pl/szukaj/patriotyzm.html
Źródło grafiki głównej: https://turnermohan.deviantart.com/art/The-Riders-of-Rohan-490579256