Coraz więcej informacji odnośnie Punishera. Nowa zapowiedź przybliży fanom fabułę serialu. Czy zwolennicy nareszcie dowiedzą się, kiedy Frank Castle zawita na ekrany telewizorów?
Frank Castle jest cały czas nawiedzany przez swoją przeszłość. Zostało to pokazane na najnowszym, ruchomym plakacie zbliżającej się serii Punisher od Netflix. Jon Bernthal, odtwórca roli Franka, pojawił się w drugim sezonie Daredevil, ale stwierdził, że postać nie została w pełni rozwinięta. Aktor będzie czwartym odtwórcą postaci Punishera.
Fani oczekują osobnego serialu o Franku, od czasu jego debiutu u Diabełka. Ruchomy plakat pojawił się właśnie teraz, żeby podsycić oczekiwanie. Fabuła serii będzie skupiać się na spisku związanym ze śmiercią rodziny głównego bohatera. Połączy on swoje siły z hakerem o pseudonimie Micro – Dave Lieberman, aby wytropić i pozbyć się odpowiedzialnych za tragedię. Ben Barnes wcieli się w postać Billy’ego Russo. W komiksowej wersji bohater jest przystojnym gangsterem, który przez działania Castle’a zamienia się w złoczyńce o pseudonimie Jigsaw. W serialu będzie najlepszym przyjacielem głównego bohatera, który stoi na czele prywatnej firmy wojskowej.
They did this to Frank Castle. Now #ThePunisher gets revenge. pic.twitter.com/POyxE04Riu
— The Punisher (@ThePunisher) September 30, 2017
Netflix ostatnio jest bardzo nastawiony na promocję serii. Wczoraj, na Twitterze, miała miejsce śmieszna sytuacja, między kontami The Walking Dead i Punisher. Na profilu TWD umieszczono żart odnośnie tego, że Shane’a (Jon Bernthal) jest ojcem Judith. Jest to dość drażliwy temat zombiakowej serii.
Głównym założeniem kampanii marketingowej są niedomówienia odnośnie premiery serialu. Ostatnie reklamy i zapowiedzi wskazują, że będzie miała miejsce już niedługo. Chociaż denerwowanie fanów jest ryzykownym podejściem, najwyraźniej się sprawdza. Tajemnica nakręca coraz więcej rozmów między zwolennikami.