Dzięki temu jednak została aktorką.
Wyszło mi to na dobre, bo po czterdziestce na pewno nie mogłabym tańczyć, a grać nikt mi nie zabroni.
mówiła w wywiadzie. W 1992 roku zaczęła grać w rodzimym serialu dla młodzieży pt. Catwalk, co otworzyło jej drogę do produkcji Ich pięcioro, w której grała do 2000 roku. Wysokie wyniki oglądalności pozwoliły jej przeprowadzić się do USA. Najważniejszym rokiem w karierze Neve Campbell był 1996, kiedy wystąpiła w kultowym Krzyku, jako Sidney Prescott. W tym samym roku Szkoła czarownic z jej udziałem także odniosła wielki sukces. Powstawały kolejne części Krzyku, film Dzikie żądze, gdzie stworzyła niepokojące trio z Denise Richards i Mattem Dillonem. Neve była bardzo zapracowana, grała w 3-4 filmach rocznie. W kolejnych latach wciąż dostawała różne propozycje, jednak żadna rola nie powtórzyła sukcesu „mrocznej dziewczyny” z horrorów, w których zagrała wcześniej.
Cieszy mnie, że ludzie wciąż oglądają te filmy w Halloween. Ja horrorów nie lubię. I nigdy nie chciałam zostać zaszufladkowana jako gwiazda kina grozy
mówi aktorka, która (niestety dla niej) jednak została ikoną kina grozy lat 90. Jednym z jej ostatnich filmów był Skyscraper z Dwaynem Johnsonem. Słychać też o nadchodzącym Krzyku 5. Życzymy jej ponownych sukcesów na miarę tych z lat 90. A Wy – czego życzycie Neve Campbell?