Pierwsze dwa sezony Sagi zyskały dużą popularność, dlatego decyzja platformy Netflix o anulowaniu produkcji spotkała się z oburzeniem wielu widzów. Jednak twórca serialu, Iginio Straffi zapewnił fanów, że historia wróżek z Alfei się nie kończy. Na swoich mediach społecznościowych oraz w wywiadzie z Variety wspomniał o dużym budżecie na film akcji i chęci stworzenia serialu animowanego.
O czym byłby film Winx?
Straffi nie kryje wielkich nadziei związanych z filmem. Nazwał go nawet prawdopodobnie najważniejszym projektem w całej swojej karierze. Twierdzi, że będzie on różnił się od serii Netflixa. Teraz planuje bardziej rozwinąć fantastyczny klimat produkcji. Skupiać się będzie na transformacjach i bitwach z czarownicami. Ma zamiar dodać nieco więcej mrocznych elementów. Porównuje film nawet do Harrego Pottera.
Publiczność, do której chcę dotrzeć, to ci, którzy, podobnie jak publiczność serialu Netflix, tęsknią za oryginalnym serialem animowanym sprzed 20 lat, a także rodziny, które chcą iść do kina z dziećmi w wieku 10 lat i więcej – powiedział Straffi.
Twórca serialu zapowiada, że jeszcze w tym miesiącu uda się do Los Angeles w celu wykupienia go.
My już nie możemy się doczekać nowości od Straffiego, a wy? Dajcie znać w komentarzu!