Mary Shelley Frankenstein
Popkultura lubi potwory, szczególnie literackie. Co prawda, we współczesnych książkach mamy ich pod dostatkiem, ale nie wszystkie są tak samo zajmujące. Zacznijmy więc od początku. Za pierwszą powieść science fiction uznaje się Frankensteina, którego pomysłodawczynią jest Mary Shelley. Z jednej strony jest to opowieść o granicach nauki, z drugiej – o (nie)tolerancji odmienności. Naukowiec Wiktor Frankenstein nie podejrzewa, że odkrycie tajemnicy życia i śmierci może zmienić życie człowieka na zawsze. Tworząc potwora, jest on pewien, że to przełomowy moment dla ludzkości. I rzeczywiście, rezultat eksperymentu jest znaczący w kontekście przyszłości świata. Na to, co nadejdzie ma wpływ wiele czynników, ale nie zadzieje się to bez ludzkiego zaangażowania.

Źródło: pinterest.com
Dołącz do dyskusji