Czujesz, że Moc jest w Tobie silna? Spróbuj zatem swoich sił w naszym gwiezdno-wojennym konkursie!
Z okazji zbliżającej się premiery filmu Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi, razem z GOG.com przygotowaliśmy specjalną zabawę!
Liczne tytuły nie raz pozwalały graczom na całym świecie wcielać się w ulubione postacie z filmów i przeżywać niezapomniane przygody w uniwersum wymyślonym przez George’a Lucasa.
Jaka jest Wasza ulubiona gra oparta na licencji Star Wars?
Dajcie nam znać w komentarzach poniżej, a swoją odpowiedź uzasadnijcie. Najciekawsze argumenty nagrodzimy jednym z pięciu kodów na kultową Star Wars: Knights of the Old Republic!
Konkurs zakończył się 15 grudnia 2017 roku do godziny 23.59.
Nagrody trafią do następujących osób:
- Krzysztof Szewczyk
- Filip U
- Gusiol
- Damian Dobrosz
- Mariusz Bała
Zwycięzcom gratulujemy i prosimy o kontakt pod adresem mailowym [email protected]
Jedi Knight: Jedi Academy to moja ulubiona część ze świata Gwiezdnych Wojen. Pomimo tego, że grafika odbiega już znacząco od obecnych standardów to wspominam tę grę z łezką w oku. Wykreowałem w niej własnego Jedi, który przeszedł profesjonalne szkolenie. Zachwyciła mnie fabuła gry oraz realistyczna fizyka, która cieszyła niejednego gracza podczas walki mieczem. 3 różne style walki oraz miecze z dwoma ostrzami to niesamowite możliwości! Rozgrywka była zachwycająca w klasycznym trybie, ale jeszcze bardziej emocjonująca w multiplayerze. Wymagała od uczestnika zaangażowania i inteligentnego podejmowania decyzji. Godziny spędzone przed monitorem były wspaniałą dawką rozrywki, ale również szkoleniem z zakresu analitycznego myślenia i zręczności. Najwięcej emocji dostarczył mi finałowy pojedynek. Serdecznie polecam wszystkim zabawę z Jedi Knight: Jedi Academy!
Moja ulubiona gra z uniwersum Star Wars to Dark Forces II Jedi Knight. Tak wiem to strasznie stary tytuł bo ponad 20 letni i w porównaniu z najnowszym tworem z uniwersum Battlefront II wypada bardzo blado albo i komicznie ale mam do tytułu spory sentyment bo ogrywałem go za dzieciaka kiedy to kuzyn spędzał u mnie ferie i przywiózł to cudo a miało to miejsce zaledwie kilkanaście lat temu (szkoda, że ten czas tak zasuwa niemiłosiernie). Pamiętam jak zagrywaliśmy się tą gierką a nawet filmów za bardzo nie kojarzyliśmy wtedy a w zasadzie to tego o co w nich chodzi, w zasadzie była to dla nas naparzanka z przeciwnikami przy użyciu miecza świetlnego, pamiętam, że wstawki FMV z żywymi aktorami robiły na nas spore wrażenie i później bawiąc się już bez gry na podwórku odgrywaliśmy sobie je walcząc ze sobą na urojone miecze świetlne (nawet na podstawie tej gry stworzyliśmy sobie własną zabawę którą nazywaliśmy „SUPER CIOS :)”), dziś jak spojrzę na te cutscenki to chowam twarz w ręce i nie dowierzam w to, że byliśmy tym zachwyceni:) no cóż takie czasy to były, że w tedy to było coś zobaczyć inną wersją gwiezdnych wojem niż tę ówczesną filmową w TV. Jedi Knight był świetny pod względem walki mieczem świetlnym (zwłaszcza, że to po raz pierwszy w życiu dano mi możliwość walki mieczem świetlnym) i możliwości rozczłonkowania antagonistów, super był też protagonista Kyle’y Katarna który naprawdę zapada w pamięć, jest z nim związana fajna sprawa bo z początku robi za przynieś podaj i pozamiataj w szeregach imperium aby w końcu zmienić stronę konfliktu i stać się mistrzem Jedi który to szkoli następcę będącego zupełnie nową postacią. Jak tak sięgam pamięcią to w tytule jak na tamte czasy było wszystko na świetnym poziomie począwszy od akcji osadzonej po wydarzeniach z filmu Powrót Jedi i ciekawie napisanych postaci poprzez atrakcyjną walkę także za pomocą blasterów a kończąc na wspaniałej muzyce, klimacie i przemyślanie zaprojektowanych lokacjach. O tym, że Dark Forces II Jedi Knight było i wciąż jest mega świadczy choćby wciąż żywy tryb wieloosobowy. Dziś pewnie a w zasadzie to na pewno jest kilka lepszych tytułów od Jedi Knight ale to właśnie radość i wspomnienia jak i emocje przeważają na korzyść Jedi Knight i dlatego jest to moja a i pewnie i kuzyna ulubiona odsłona tego uniwersum która ma w sobie moc. Chętnie wrócę do Dark Forces II Jedi Knight i ogram jeszcze raz, kto wie może i w kultowe zdaniem wielu fanów Star Wars Knights of the Old Republic będę miał okazję zagrać już niebawem.
Mocna argumentacja, z którą ciężko się kłócić! Postanowiliśmy przyznać Ci jedną z nagród 🙂 Odezwij się proszę na maila redakcja@@ostatniatawerna.pl , w temacie wiadomości wpisując „KONKURS: Najlepsza gra Star Wars”. Gratulujemy 🙂
Jedyna odpowiedź jakiej mogę udzielić to 3 odsłona serii Star Wars Jedi Knight czyli Jedi Academy. Poziomu dowolności rozgrywki i dynamiki połączonej ze świetną customizacją elementów mocy oraz postaci nie dał mi żaden inny tytuł. Spędziłem nad nią połowę dzieciństwa i nie żałuję ani minuty..
Oczywiście, Tie Fighter z 1994 r. Za dzieciaka to było coś – wcielić się w pilota najlepszych myśliwców Imperium z TĄ MUZYKĄ, fantastycznymi przerywnikami filmowymi, wyciekającym klimatem…TO było jak przeżywanie filmu jeszcze raz.
Potem X-Wing Alliance, rozszerzenie powyższego, ze świetną grafiką i fabułą.
No i Jedi Academy. Tutaj już jako Jedi można było siać zniszczenie operując jasną / ciemną stroną Mocy.
Żadna z nowszych gier nie wciągnęła mnie tak jak trzy powyższe.
Oj to dość trudna decyzja ale chyba najlepsze wspomnienia mam z gry z bratem ciotecznym w Jedi Knight Jedi Academy. Całe ferie zimowe potrafiliśmy spędzać walcząc ze sobą w tej grze. Ahh te czasy… 😀
Moją ulubioną grą w świecie Gwiezdnych Wojen jest LEGO Star Wars The Complete Saga. Podoba mi się humorystyczne podejście do historii i świat Star Wars zbudowany z klocków Lego (kto nie lubi klocków Lego?).
Poza tym mogę grać razem z żoną, dzięki czemu nie marudzi, że nie spędzam z nią czasu 🙂
Mocna argumentacja, z którą ciężko się kłócić! Może żona przekona się do KOTORA? Postanowiliśmy przyznać Ci jedną z nagród 🙂 Odezwij się proszę na maila redakcja@@ostatniatawerna.pl , w temacie wiadomości wpisując „KONKURS: Najlepsza gra Star Wars”. Gratulujemy 🙂
Jedi Academy, może nie była to gra niesamowita ale świetnie było tak pierwszy raz pobiegać z mieczem świetlnym, powykonywać te fajne misje. I patrzeć jak mój młodszy brat na widok Rancora stwierdził, że to Potwór „Glyzia głowy” bo odgryzł głowę. Do dzisiaj się z tego śmieję 🙂
Mocna argumentacja, z którą ciężko się kłócić! Postanowiliśmy przyznać Ci jedną z nagród 🙂 Odezwij się proszę na maila redakcja@@ostatniatawerna.pl , w temacie wiadomości wpisując „KONKURS: Najlepsza gra Star Wars”. Gratulujemy 🙂
Moją ulubioną grą z serii Star Wars jest Battlefront 2. Jest to dosyć nowa gra, ale już zdążyłam przejść świetną fabułę i spędzić kilkanaście godzin na multiplayerze. Fabuła jest tak dobrze wpasowana w realia z filmów, że ma się wrażenie jakby to był krótki odcinek Star Wars’ów. A multiplayer jak każdy dobry – potrafi wciągnąć na kilka godzin i zapewniać dużo emocji. 🙂
Moim zdaniem pierwszy Battlefront byl najbardziej grywalny, innowacyjny i zapewnial wiele godzin zroznicowanej zabawy w trybie dla jednego gracza jak i multiplayer. Polecam!
Moją ulubioną grą osadzoną w realiach Gwiezdnych Wojen jest zdecydowanie Star Wars: Battlefront (2015). Grę dostałem w prezencie i spędziłem przy niej wiele długich godzin, od trybu dla jednego gracza (lokalnie z AI), po tryb rozgrywki wieloosobowej, który dał mi najwięcej frajdy, zwłaszcza tryb Walker Assault, gdzie na mapie może być aż 40 graczy, a wszystko toczy się wokół bitew drużynowych – ataków, czy obrony w zależności od frakcji, którą się wybierze. W parze z dynamiczną i wciągającą rozgrywką idzie fantastyczna oprawa audio-wizualna, która nie pozwala oderwać się od ekranu na baaardzo długo! 😉
Mocna argumentacja, z którą ciężko się kłócić! Postanowiliśmy przyznać Ci jedną z nagród 🙂 Odezwij się proszę na maila redakcja@@ostatniatawerna.pl , w temacie wiadomości wpisując „KONKURS: Najlepsza gra Star Wars”. Gratulujemy 🙂
Ja osobiście obstawiam Jedi Knight II: Jedi Outcast. Dobra fabuła, w której gracze mogą dalej śledzić historię Kyle’a Katarna. Możliwość grania zarówno z perspektywy pierwszej jak i trzeciej osoby w tym tytule jest podstawą, a obecnie takie rozwiązanie wcale nie jest oczywiste i czesto dodawane dopiero jako DLC. Oczywiście jeszcze multiplayer, w którym można dać pełen upust swoim zapędom Jedi lubi Sitha.
Moją ulubioną grą jest Star Wars Jedi Outcast: Jedi Knight II. Jeszcze pamiętam pierwszy raz kiedy ją odpaliłem (na 2 CD). Zaczynamy z E-11 Blaster Rifle, a nie jak mogło by się wydawać z mieczem świetlnym. Tego zdobywamy dopiero później i od tego momentu gra ma już charakter iście z Gwiezdnych Wojen. Muzyka, lokacje, przeciwnicy i cała gra świetnie oddaje realia Gwiezdnych Wojen tak samo jak późniejsza odsłona – Star Wars Jedi Knight: Jedi Academy. Jednak dla mnie Jedi Knight II jest grą kultową, która odegrała w moim gamingowym życiu wielkie znaczenie i ma swoje miejsce. Jest to pierwsza gra w której walka na miecze świetlne była tak realistyczna i widowiskowa. Jedi Knight II jest protoplastą późniejszego Jedi Academy oraz Battlefronta. Jedi Knight II to nadal świetna gra w którą warto zagrać i za jakiś czas powrócić, aby przypomnieć sobie świetne czasy i walkę na miecze świetlne. Gwiezdne Wojny to nie tylko filmy, ale również wspaniałe gry takie jak Jedi Knight II!!! Polecam kto jeszcze nie miał przyjemności zagrać!!!
Mocna argumentacja, z którą ciężko się kłócić! Postanowiliśmy przyznać Ci jedną z nagród 🙂 Odezwij się proszę na maila redakcja@@ostatniatawerna.pl , w temacie wiadomości wpisując „KONKURS: Najlepsza gra Star Wars”. Gratulujemy 🙂
Witam. Wysłałem do Was dwa maile na wskazany adres, odpowiedzi nie otrzymałem ani kodu.
Nagroda jest na mailu,
pozdrawiamy 🙂
Jedi Knight: Jedi Academy. Czego więcej trzeba? Możliwość stworzenia własnego Jedi i przejścia szkolenia pod okiem Luke’a i Kyle Katarna? Jest. Realistyczny system walki mieczem? Jest. Możliwość przejścia na ciemną stronę? Jest. Rozczłonkowywanie i rozbrajanie wrogów? Jest. Dobra fabuła? Jest. Najbardziej realistyczna fizyka z gier SW? Jest. Multiplayer? Jest i to jaki! Nie wiem czy inna gra z SW mogłaby pobić Jedi Academy
Jedi Knight: Jedi Academy. To była gra! Możliwość stworzenia własnej postaci i odegrania szkolenia Jedi pod okiem Luka i Kyle Katarna, świetny system walki mieczem, różnorodny arsenał, ciekawa fabuła, możliwość zmiany strony mocy. Grafika też niezła jak na swoje czasy. Gra niezbyt łatwa, ale też nie bardzo trudna. Czego jeszcze trzeba?
Zdecydowanie Star Wars Jedi Knight: Jedi Academy. Za historie, satysfakcjonujący model walki mieczami świetlnymi oraz za emocje w multipleyerze. Chętnie zobaczyłbym druga część.
Jak dla mnie Batllefront 3 i Star Wars 1313. A z tych co wyszły…. ex aequo Batllefront 2 (jedyny prawdziwy z 2005, nie ta parodia od EA), Force Unleashed (1, dwójka była za krótka i straciłą część kilmatu 1) i oczywiście Republic Commando. Jak dla mnie za podium znalazły się Bounty Hunter (za podium przez to że nie mogłem grać w to na klawiaturze) i Empire at War (wraz z dodatkiem) oraz Jedi Academy/Knight. Kotorów nie wspomniałem bo zwyczajnie w nie nie grałem i wole nie wypowiadać się o czymś o czym nie mam pojęcia.
Oczywiście, że KotOR 1 i 2. Możliwość zwiedzenia części galaktyki 4000 lat przed Nową Republiką ? Bardzo poproszę. Możliwość zmierzenia się z legendarnymi lordami Sithów, ba nawet wcielenie się w jednego ? Zamawiam i jeszcze frytki do tego 😀 Po za tym muzyka w tych grach, nieliniowa fabuła z mnóstwem questów pobocznych, pozwalających jeszcze bardziej zagłębić się w uniwersum Star Wars, system walki, nawet grafika, dubbing postaci które dały każdej z nich unikalną osobowość z własną historią. Wszystko to stwarza spójną całość, stwarza niezwykle klimatyczną grę w którą zagrywał się niejeden fan Star Wars. Według mnie jest to jedna z najlepszych gier RPG wszechczasów. Zaufałem tej grze kiedyś, dałbym sobie za nią rękę uciąć i wiecie co ? Mam teraz kurwa obie ręce 😀