Dzięki wydawnictwu Papierowy Księżyc na polskim rynku ukazała się powieść Stepana Wartanowa SI. Czy książka, klasyfikowana jako LitRPG, ma szansę, aby stać się bestsellerem?
Czym jest LitRPG?
Nim przejdę do omawiania SI, warto kilka słów poświęcić samemu autorowi oraz gatunkowi LitRPG. Zacznijmy od pana Wartanowa. Z pochodzenia jest Rosjaninem. Urodził się w Moskwie, w 1964 roku, a po trzydziestu latach przeniósł się na stałe do Kanady. Swoje pierwsze opowiadania z gatunku science fiction pisał jeszcze w latach 80. Już wtedy przewidywał, jak wyglądać będzie rozwój technologii w przyszłości i trzeba przyznać, że wiele z jego wizji faktycznie ujrzało światło dzienne. Dotychczas żadna z jego książek nie ukazała się na polskim rynku. SI jest więc debiutem autora w naszym kraju.
Stepan Wartanow uważany jest także za jednego z prekursorów gatunku zwanego LitRPG. Jak nietrudno się domyślić, jest to połączenie literatury i gier. I nie chodzi tu o książki na podstawie gier typu Diablo czy World of Warcraft. Mamy tu połączenie klasycznej narracji z komunikatami systemowymi. Tak jak na ekranie komputera wyświetlają nam się dane dotyczące bohatera czy statystyk danego przedmiotu, tak i w książce dostajemy podobne informacje. Przy okazji w trakcie czytania śledzimy rozwój bohatera podobny do tego z gier. Zdobywa on kolejne poziomy, osiągnięcia, a na jego drodze stają nowi przeciwnicy do pokonania. Dotychczas większość tytułów należących do tego gatunku pochodzi z Rosji.
Cztery roboty i człowiek
Bardzo trudno jest streścić fabułę SI. Posiada ona wiele wątków i mnóstwo postaci. Motywem przewodnim jest jednak dążenie czterech robotów do tego, aby stać się ludźmi. Dotychczas służyły one w armii, gdzie wykorzystywano je do testowania różnorakiej broni. Ta rola niezbyt im się podobała, zwłaszcza, gdy zrozumiały, że prędzej czy później zostaną zniszczone i trafią na złom. Porywają więc helikopter i uciekają z bazy, a następnie przez dziewięć lat trwają w stanie hibernacji, aby w ten sposób wyeliminować pościg. Po tym czasie trafiają do pechowego właściciela farmy królików i cyberpunka w jednym, Boba. To on, wraz ze swymi kolegami z Internetu, postara się nauczyć nasze SI, jak być człowiekiem.
Zadanie nie jest proste. Nasi metalowi bohaterowie rozumieją tylko to, co wgrano im w system, często źle interpretują słowa, nie posiadają emocji ani ludzkich odruchów i wielu rzeczy nie potrafią zrozumieć. Tymczasem niedaleko domu Boba swoje miejsce na odpoczynek obrało sobie czterech handlarzy narkotyków, a zupełnie przypadkiem i w innym celu, w te same okolice wysłano parę agentów FBI. Oprócz tego w pobliskim lesie przebywa na koloniach grupa dzieci. Kiedy na miejsce przybywa jeszcze szesnastoletni geniusz komputerowy, który niechcący blokuje lotnisko i ściąga tym samym Gwardię Narodową, robi się prawdziwy chaos.
Musisz się skupić
Jak widać, wątków w SI mamy naprawdę wiele. A i tak przedstawiłem tylko te najważniejsze. Oczywiście wszystkie są ze sobą powiązane. Dlatego też podczas czytania trzeba się bardzo mocno skupić, aby przypadkiem czegoś nie pominąć i się nie zagubić. Dodatkowo autor często wprowadza opisy, w których na własny sposób wyjaśnia różne pojęcia. I tak na przykład ponad stronę poświęca teorii chaosu, a połowę strony frytkom i kawie. Przez to jeszcze ciężej skupić się na fabule. Na szczęście książka podzielona została na trzy części i kilkanaście krótkich rozdziałów. Dzięki temu czytanie idzie szybciej, a i łatwiej zrobić sobie przerwę czy odnaleźć fragment, który gdzieś nam umknął.
Największą zaletą jest tu jednak humor. Wartanow w niezwykle zabawny sposób przedstawia nam przyszłość i świat, w którym maszyny powinny ułatwiać życie ludzkie, ale nie zawsze wychodzi im to tak, jakbyśmy chcieli. Nie sposób też nie śmiać się, kiedy Bob i inni internauci próbują wyjaśnić SI, jak funkcjonuje człowiek, a te przerabiają to na własny sposób. Seria przypadkowych zdarzeń, które ostatecznie łączą się ze sobą, też została przedstawiona przekomicznie. Osobiście styl i sposób prowadzenia narracji momentami bardzo przypominał mi Autostopem przez Galaktykę, co może świadczyć o tym, jak dobrze napisana jest to książka i jak humorystycznie przedstawiono tutaj losy bohaterów.
Podsumowanie
SI to bardzo dobra książka i z pewnością udany debiut Stepana Wartanowa na polskim rynku. Nie jest to tytuł łatwy. Aby zrozumieć, o co chodzi w zawiłej fabule, trzeba się naprawdę mocno skupić. Opisy wrzucane przez autora są momentami zbyt długie i mogą wybić z rytmu. Na szczęście lekki styl pisania i humorystycznie przedstawione losy bohaterów wyrównują ten stan. Warto zaznaczyć, że nie jest to klasyczny przedstawiciel LitRPG, ale z pewnością można go do tego gatunku zaliczyć. Tytuł powinien spodobać się fanom gier i science fiction, a także zapewnić każdemu czytelnikowi mnóstwo powodów do śmiechu.