Wilk w owczej skórze – recenzja filmu „Sanktuarium”
Co obejrzymy dziś wieczorem? Agnostyczną w swej naturze pochwałę rozumu i zdrowego sceptycyzmu? Ewangeliczną przypowieść? A może jakiś biedahorror? Nazywasz się Evan Spiliotopoulos, jesteś reżyserem filmu Sanktuarium i na powyższą serię pytań odpowiadasz: „tak”.
