Aktorka w roli adoptowanej córki Thanosa pojawiła się po raz pierwszy w Strażnikach galaktyki. Już niedługo zobaczymy ją w tej roli po raz trzeci. Jak się okazuje, nawet ona była zaskoczona obecnością swojej postaci w Infinity War.
Karen udzieliła wywiadu portalowi Screen Rant przy okazji promocji premiery DVD hitu Jumanji: Przygoda w dżungli. Nie obyło się, oczywiście, bez pytania o szczegóły nadchodzącego trzeciego już filmu o Avengersach, w którym mają pojawić się także bohaterowie z produkcji Jamesa Gunna.
Nie miałam pojęcia, że właśnie tam zmierza moja bohaterka. Zgodziłam się na tę rolę myśląc, że będzie to osiem dni zdjęciowych, po których moja postać ginie w pierwszej części Strażników galaktyki. Trzy filmy później, jesteśmy dopiero w połowie i to jest szalone. To nawet zabawne, bo czytałam Infinity Gautlent, na której oparte są nowe filmy o Avengersach, jako research o bohaterce – w końcu to jej najważniejsza chwila w komiksowym świecie Marvela – a dopiero potem dowiedziałam się, że robią z tego dwuczęściowy film. I byłam bardzo podekscytowana, bo Nebula zrobi w nich kilka świetnych rzeczy.
Słowa aktorki sugerują, że Nebula będzie miała większą rolę w Avengers: Infinity War niż w poprzednich filmach, gdzie była postacią zdecydowanie drugoplanową. Nawet teraz, w zwiastunie do filmu, pojawia się w jednej scenie.
Czy oznacza to, że wreszcie skonfrontuje się z Thanosem, jak mówiła w Strażnikach galaktyki 2, i przeżyje do kolejnego filmu? Przekonamy się o tym już 26 kwietnia.
Zobacz również: W USA ruszyła przedsprzedaż biletów na „Avengers: Infinity War”! Padł pierwszy rekord!