Site icon Ostatnia Tawerna

Gargamięczak! – recenzja komiksu „Smerfy i świat emocji. Smerf, który czuł się odrzucony”, t. 10

Brak akceptacji boli. Każdego z nas – młodszego i starszego. Historia o smerfie Słabeuszku, który czuł się odrzucony, może okazać się niezwykle istotna podczas rozmowy z podopiecznymi. Dzięki komiksowi Smerfy i świat emocji. Smerf, który czuł się odrzucony można lepiej zrozumieć sytuację osób nieakceptowanych, czasem – jak nazywają ich współtwórczynie tomu – prześladowanych.

Smerfy i świat emocji

Seria o smerfnych emocjach zyskała spore grono odbiorców w Polsce. Jak dotąd poznaliśmy wielu komiksowych bohaterów, którzy doświadczali różnych emocji: strachu, poczucia niesprawiedliwości, wykluczenia, bólu po stracie kogoś bliskiego, a także takich, których życie charakteryzowały niezdrowe nawyki. Ponadto smerfy uczyły się na kartach komiksu cierpliwości, prawdomówności, inne – szacunku do przyrody. Recenzowany tom porusza problem odrzucenia w grupie społecznej. Psycholożka dziecięca i psychoanalityczka Diane Drory precyzuje i omawia szczegółowo problem, określając go „prześladowaniem”. Nie ukrywam, że zaskoczyło mnie użycie tego słowa w komiksie dla dzieci – jest ono trudne w odbiorze, rzadko pojawiające się w konwersacjach najmłodszych. Próba zdefiniowania go za pomocą wyrażeń: obniżenie poczucia własnej wartości, brak szacunku, obojętność, pogarda, obrażanie kogoś w założeniu ma pomóc zrozumieć mechanizmy relacji między bohaterami, co niekoniecznie się udaje. Z jednej strony mamy bowiem nieskomplikowaną historię, równie nieskomplikowane profile bohaterów, Osiłka, Słabeuszka, z drugiej – takie słowa jak: prześladowca, prześladowanie, pogarda, ofiara. W tej sytuacji najrozsądniej jest czytać komiks z podopiecznymi. Pozostawienie najmłodszych samych z lekturą nie jest dobrym pomysłem. Rodzic powinien, podobnie jak Papa Smerf, wcielić się w rolę terapeuty, poszukać sposobów na rozwiązanie sytuacji, przedyskutować je z podopiecznymi, uświadomić im, że z każdym problemem można sobie poradzić, przezwyciężyć lęki oraz trudne emocje, nie zaś wyłącznie podarować komiks.

Prosta historia

Słabeuszek to miły i uczynny smerf, którego życie nie jest jednak lekkie i przyjemne. Bohaterowi zależy na uczestnictwie we wszystkich grach i zabawach organizowanych w wiosce smerfów, niestety nie jest on ani szybki, ani silny, ani zwinny, co prowokuje kolegów do żartów na jego temat. Niektórzy z nich przezywają go nawet Gargamięczakiem (w jednej z gier nie mógł on dogonić kolegów…). Komiks porusza temat odrzucenia, odtrącenia przez grupę, prześladowania. W trafny sposób ukazany jest również mechanizm działania prześladowcy, a także emocje, uczucia ofiary prześladowania. Czytający z najmłodszymi rodzice mają możliwość uświadomić dzieci i przygotować je na sytuacje związane z przemocą, prześladowaniem ze strony innych, natomiast osoby, które rzeczywiście doświadczają nękania, mogą otworzyć się na rozmowy o emocjach. Tom Smerf, który czuł się odrzucony należy traktować jak klucz do rozmowy na trudne tematy. Co prawda według mnie dzieci nie będą w stanie przepracować tematu samodzielnie, jednak bez wątpienia zastanowią się nad pewnymi mechanizmami charakterystycznymi dla współczesnego świata.

O współpracy

Autorami scenariusza są Falzar oraz Thierry Culliford, za rysunki odpowiada Antonello Dalena (Ernest i Rebeka, W.I.T.C.H.), natomiast za kolory – Paolo Maddaleni. Sposób przekazania treści powinien się spodobać odbiorcom, dobór słów – jak już podkreślałam, nie jest dostosowany do wieku każdego odbiorcy. Niemniej jednak uważam, że seria Smerfy i świat emocji jest potrzebna – choć może bardziej jako klucz do rozmowy rodziców i opiekunów z dziećmi aniżeli samodzielna lektura. Ku uciesze fanów serii, z największą przyjemnością przekazuję informację, że kolejny tom, noszący tytuł Smerf, który nie był miły jest już w przygotowaniu. Czekamy!


Exit mobile version