Uwaga, wzruszenie!
Studio Pixar pozytywnie mnie zaskoczyło. Film Co w duszy gra to przezabawna, wzruszająca historia, która na pewno spodoba się widzom w różnym wieku. Życie Joego Gardnera, który prowadzi zespół muzyczny w gimnazjum i próbuje zarazić młodzież miłością do muzyki, jest zwyczajnie nudne, jednak jedno wydarzenie może wszystko zmienić – występ w najlepszym jazzowym klubie w mieście to szansa na karierę i zerwanie z dotychczasowymi przyzwyczajeniami. Niestety, nim plan idealny zostanie zrealizowany, los spłata bohaterowi figla i to w centrum Nowego Jorku! Joe ulegnie wypadkowi, którego konsekwencje będą nieodwracalne – znajdzie się na granicy życia i śmierci. W fantastycznej krainie – Przedświatach – pozna duszę 22, która – mimo nie najlepszego pierwszego wrażenia – zmieni jego życie na zawsze.
Subiektywnie
W najnowszej animacji Pixara pojawia się temat śmierci. Sposób, w jaki został on przedstawiony, pewnie spodoba się dorosłym, ale czy dzieciom? Co w duszy gra trąci trochę moralizatorstwem, ale nie da się ukryć, że sprawnie omawia trudny temat. Pete’a Doctera, który jest reżyserem produkcji, nie trzeba nikomu przedstawiać. Zdobywca trzech Oscarów znany jest najbardziej z animacji Odlot, W głowie się nie mieści oraz Potworów i spółki. Do tej gromadki dołączył w 2021 roku film Co w duszy gra. I pomimo że młodzi widzowie pewnie nie wzruszą się, słysząc muzykę jazzową w tle (dzięki Jon Batiste!), na pewno docenią wkład twórców w animację. Wielkie brawa również dla polskich aktorów, m.in. Tomasza Kota (Joe) oraz Joanny Koroniewskiej (dusza 22).
Dla nas – widzów
Po uruchomieniu DVD niemalże od razu będziecie musieli wybrać preferowany język – angielski, niemiecki albo polski. Płyta jest wyposażona w opcję szybki start, więc jeśli nie wykonacie żadnej akcji, odtwarzanie rozpocznie się automatycznie. W menu głównym użytkownik ma kilka opcji: włączenie filmu jednym kliknięciem, wybór scen, ustawienia (wersje językowe, napisy, maximizer), dodatki specjalne – włączenie albo wyłączenie komentarzy oraz fast start. Jeśli zdecydujecie się na oglądanie filmu z komentarzem, musicie wiedzieć, że twórcy Co w duszy gra będą opowiadać o produkcji w języku angielskim. Jak łatwo zgadnąć, nie można w pełni wczuć się w klimat filmu, słuchając w tym samym czasie komentarza, nie rekomenduję więc takiego rozwiązania. Zamiast tego proponuję seans dla relaksu, a następnie odsłuchanie komentarza dla przyjemności (i praktyki!) przy okazji wykonywania innej czynności. Nie musicie być bowiem bardzo skupieni – twórcy naprawdę dokładnie wszystko opisują i nie sposób się zgubić. Podróż po Nowym Jorku, przy dźwiękach muzyki jazzowej, to nie lada gratka!