Disney dokonuje zmian w planach premier filmów na lata 2024 i 2025, przy jednoczesnym wykreśleniu dwóch produkcji z kalendarza.
Nadchodzące strajki scenarzystów i aktorów wywarły presję na branżę filmową, co sprawiło, że studia zaczęły dokonywać przesunięć w datach premier swoich filmów. Walt Disney Studios Motion Pictures dołącza do tego grona. Podjęli się tego wyzwania i przesunęli niektóre swoje filmy, a dwa z nich całkowicie wykreśliło z harmonogramu. Między Disneyem, Searchlight i Pixarem, daty premiery sześciu filmów uległy zmianie. Jedna z produkcji została określona jako „nienazwana”, trzy miały swoje daty przesunięte, a dwie produkcje zostaną wydane w późniejszym, nieokreślonym terminie.
Nienazwany dotąd film Disneya, pierwotnie datowany na 14 lutego 2024 roku, przesunięty zostaje na 5 kwietnia 2024 roku; Elio, wcześniej planowany na 1 marca 2024 roku, przeniesiony zostaje na 13 czerwca 2025 roku; Królewna Śnieżka Disneya miała swoją premierę planowaną na 22 marca 2024 roku, ale teraz zadebiutuje rok później, 21 marca 2025 roku; nienazwany film Disneya zaplanowany na 21 marca 2025 roku także znika z planu. To sporo zmian do przyswojenia dla kinomanów, a część z tych filmów nie została jeszcze oficjalnie ujawniona. Mogą to być kolejne filmy z udziałem aktorów, a może zupełnie nowe projekty, ale będziemy musieli poczekać, by dowiedzieć się więcej.
W międzyczasie Marvel Studios dokonało również przesunięć w swoim kalendarzu premier na lata 2024 i dalej. Deadpool 3 początkowo planowany na 8 listopada 2024 roku, przeniesiono na 3 maja 2024 roku, choć szybko później usunięto go z planu całkowicie. Kapitan Ameryka: Nowy Świat przesunięty został z 3 maja 2024 roku na 26 sierpnia 2024 roku, a Thunderbolts ujrzy światło dzienne 20 grudnia 2024 roku. Blade pojawi się 14 lutego 2025 roku, Fantastyczna Czwórka 2 maja 2025 roku, Avengers: Dynastia Kang przesunięty został o cały rok, z 2 maja 2025 roku na 1 maja 2026 roku, a Avengers: Secret Wars przesunęły się z 1 maja 2026 roku na 7 maja 2027 roku.
Pomimo tych zmian w harmonogramach, fani MCU będą musieli jeszcze poczekać na powrót swoich ulubionych postaci na duży ekran. Na razie mogą korzystać z serii dostępnych na platformie Disney+, takich jak Loki, który właśnie wyemitował czwarty odcinek. Producent wykonawczy Kevin Wright uważa, że ostatnie dwa odcinki tej serii będą najlepsze w całym sezonie. W rozmowie z Marvel.com na temat najnowszego odcinka Wright wyjaśnił, dlaczego zdecydowano się umieścić tak przełomową chwilę już w drugim sezonie Lokiego. Ta decyzja miała zaskoczyć widzów, przygotowując jednocześnie teren pod jeszcze bardziej spektakularne wydarzenia w dwóch ostatnich odcinkach. Wright podkreślił, że przesunięcie tej chwili w fabule wcześniej niż się spodziewano wywoła ogromny szok i zmusi twórców do zaprezentowania nowych, zaskakujących miejsc akcji.
To wszystko na temat aktualizacji w planach premier filmów Disneya i Marvel Studios. Bądźcie gotowi na więcej niespodzianek w świecie kina i superbohaterów!