Pesymistyczna wizja przyszłości, w której ludzkość ma przekichane – tak można zdefiniować dystopię. Czym jednak różni się ona od postapokalipsy i antyutopii? Diabeł tkwi w szczegółach, na które trzeba zwrócić uwagę, aby nie mylić pojęć i dokładnie określać, co mamy na myśli.
„Czy powoli wyłania ci się wreszcie obraz tworzonego przez nas świata? Jest dokładnym przeciwieństwem idiotycznych, hedonistycznych utopii, jakie wymyślali dawni reformatorzy. Świat strachu, zdrady i cierpienia, świat depczących i deptanych, świat, który w miarę rozwoju staje się nie mniej, lecz bardziej okrutny”. – George Orwell, Rok 1984
Cholernie daleko od OK
Zacznijmy od znaczenia pojęcia „dystopia”. Pochodzi ono ze starożytnej greki i oznacza „złe miejsce” (st.gr. δυσ – zły; τόπος – miejsce), co całkiem trafnie określa realia ukazywane w dziełach z tego podgatunku. Autorzy dystopijnych utworów kreują rzeczywistość, w jakiej nie chcielibyśmy żyć – nieprzyjazną, przerażającą, odrażającą i opresyjną wobec ludzi.
Dystopie opisują przyszłość (Rok 1984, 451 stopni Fahrenheita, Paradyzja, V jak Vendetta) lub alternatywną historię (Strażnicy, Człowiek z Wysokiego Zamku, Vaterland).Punktem wyjścia dla wizji świata przedstawionego jest przekonanie, że nie da się zaradzić współcześnie występującym negatywnym zjawiskom i może być tylko gorzej. Te pesymistyczne realia opierają się zwykle na krytycznej obserwacji sytuacji społecznej, politycznej, religijnej, gospodarczej, technologicznej i ekologicznej oraz hiperbolizacji występujących w nich patologii.
Świat niekoniecznie po zagładzie
Chociaż postapokaliptyczna rzeczywistość zazwyczaj jest dystopijna (Mad Max, Matrix, Żywe trupy, Metro 2033, to same dystopie mogą równie dobrze stanowić wynik postępującej degeneracji znanego nam świata, w którym nie nastąpiła spektakularna apokalipsa. Dramatyczne wydarzenia o skali globalnej nie są potrzebne autorom, którzy skupiają się na skutkach eskalujących napięć politycznych, religijnego fanatyzmu, wzrostu roli międzynarodowych korporacji na życie ludzi, pogłębiających się nierówności społecznych, niekontrolowanego rozwoju technologii oraz rabunkowej eksploatacji środowiska naturalnego. Przy tym obserwują narastającą apatię i społeczną znieczulicę (Opowieść podręcznej, Łowca androidów).

„Strażnicy” – trzecia kadencja Nixona i obecność superbohaterów doprowadzają świat na skraj wojny nuklearnej
Dys- czy anty- ?
Chociaż pojęcia „dystopia” i „antyutopia” początkowo stanowiły synonimy będące przeciwieństwem określenia „utopia”, z czasem zaczęto nadawać im odmienne znaczenia. Podczas, gdy pierwsza z nich ukazuje, do czego mogą doprowadzić istniejące współcześnie negatywne zjawiska, druga skupia się na krytyce utopijnych wizji społeczeństwa i programów naprawy świata. W obu przypadkach mamy do czynienia z nieprzyjazną rzeczywistością, jednak punkt wyjścia jest odmienny. W dystopiach rozpadowi ulega znany nam system (Zielona pożywka, Ludzkie dzieci), zaś antyutopie powstają w wyniku degeneracji rzeczywistości pozornie idealnej (Nowy wspaniały świat, Powrót z gwiazd). Trzeba jednak przyznać, że podział ten jest nieostry i czasem trudno jednoznacznie sklasyfikować dane dzieło (Equilibrium, Igrzyska śmierci).

„Battle Royale” – w wyniku przeludnienia i dramatycznego poziomu bezrobocia japońscy uczniowie są zmuszani do walki na śmierć i życie
Ku przestrodze
Dawne literackie, filmowe i komiksowe dystopie potrafią wiele powiedzieć o lękach trawiących ludzi w czasach ich powstania i pozwolić nam lepiej zrozumieć naszych przodków. Z kolei współcześnie tworzone obrazy koszmarnej przyszłości nierzadko uświadamiają nam problemy trawiące otaczający nas świat. Czasem okazuje się również, że dzieła sprzed dekad stają się ponownie aktualne, a przedstawione w nich negatywne zjawiska powracają. Te pesymistyczne wizje, choć budzące niepokój i nieprzyjemne, powinny stanowić dla czytelników ostrzeżenie odnośnie zagrożeń czyhających na ludzkość i skłonić ich do namysłu na temat przyszłości. Poznawajmy więc dystopie, żebyśmy pewnego dnia nie obudzili się w jednej z nich!
Dystopia jest mrocznym spełnieniem naszych dzisiejszych decyzji.Suma wszystkich strachów.Wizja świata w którym nie ma jednoznacznie dobrych i złych.Ludzie po prostu starają sie przeżyć.Antyutopia to swiat d którym wszyscy sa zli i skrzywieni…
Czy aby na pewno? Według mnie, dystopia to utopia, która się nie powiodła – na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się w porządku, ale potem dostrzegamy wielkie minusy danego miejsca. Anty-utopia to natomiast świat, gdzie już wszystko jest złe, niemoralne (opinia na podstawie książek literatury brytyjskiej i amerykańskiej o tych zagadnieniach).
W moim odczuciu jest dokładnie odwrotnie. Zresztą same terminy na to wskazują: „dystopia”, czyli „złe miejsce” i „antyutopia”, czyli przeciwieństwo utopii, jej dekonstrukcja. Jednak bywa, że te same dzieła są określane oboma terminami, a podział ten jest niesamowicie nieostry i często arbitralnie stosowany przez różnych autorów. Rozróżnienie w artykule opieram na „Leksykonie polskiej literatury fantastycznonaukowej” A. Niewiadowskiego i A. Smuszkiewicza (Poznań 1990), gdzie „O ile jednak dystopia wywodzi swoje wizje bezpośrednio z tendencji rozwojowych współczesnej autorowi rzeczywistości, o tyle antyutopia wyprowadza je przesłanek utopijnych’’