Wygląda na to, że po serii afer związanych z nadużyciami seksualnymi, teraz przyszedł czas na walki o prawa autorskie i pieniądze.
Niedawno donosiliśmy, że reżyser serii Mad Max – George Miller pozwał wytwórnię Warner Bros., dziś natomiast zza oceanu dobiegła informacja, że wpłynął wniosek przeciwko Disneyowi. Chodzi o naruszenie praw autorskich, którego miała się dopuścić się firma. Pozywający to dwóch dawnych pracowników, A. Lee Alfred i Ezequiel Martinez Jr., scenarzyści, którzy zatrudnieni zostali do przygotowania scenariusza niezrealizowanego nigdy projektu – Red Hood. Podobno w 2000 r. przedstawili skrypt zatytułowany Piraci z Karaibów, którym nikt wówczas nie był zainteresowany, natomiast po trzech latach pomysł wykorzystano bez ich wiedzy. Plagiat ma być ewidentny, rzekomo „skradziono” postacie, dialogi, akcje, miejsce wydarzeń.
Zobacz również: Co dalej z serią Mad Max?
Zastanawia tylko jedna kwestia – dlaczego scenarzyści upominają się o swoje prawa dopiero po siedemnastu latach? Zapewne wkrótce przekonamy się, czy proces się odbędzie, czy panowie zadowolą się tylko sutą rekompensatą finansową.