W 1991 na ekranach kin pojawiła się Rodzina Addamsów. Film o mrocznej rodzince natychmiast podbił serca widzów. Odtwórczyni roli Morticii otrzymała nominację do Złotych Globów. Anjelica Huston i Raúl Juliá stworzyli w tej komedii niezrównaną parę. Nic dziwnego więc, że rychło powstała kontynuacja, czyli Rodzina Addamsów 2 (w oryginale Addams Family Values).
Sequel z 1993 roku opowiada o tym, jak w rodzinie pojawia się nowy dzidziuś – śliczny i uroczy, na dodatek z zabójczym wąsikiem. Starsze rodzeństwo postanawia się go pozbyć, próbują różnych metod, np. gilotyny, wyrzucenia z okna… Na szczęście nic nie działa, ale rodzice postanawiają zatrudnić opiekunkę. Nie wiedzą o tym, że jest ona czarną wdową. I właśnie zagięła parol na brata pana domu – Festera… Natomiast Wednesday i Pugsley zostają wysłani na obóz, czego bardzo nie chcą…
To inteligentna i mroczna komedia, z ostrą ironią i humorem. Oprócz genialnej pary gospodarzy, wprowadza następny świetny team – Festera i Debbie. Zresztą, nie ma co dużo pisać – praktycznie każda postać w tym filmie jest wyjątkowa. Reżyseria (ponownie Barry Sonnenfeld) jest świetna, a za cudowny scenariusz odpowiada Paul Rudnick. Huston znów dostała nominację do Złotego Globu, a film znalazł się na listach sequeli, które są lepsze od oryginałów. Tylko piosenka z filmu nie spodobała się aż tak bardzo, że dostała Złotą Malinę. Oceńcie sami, czy zasłużenie:
To Michael Jackson miał napisać piosenkę do filmu, ale nie doszło do tego z powodu różnic w umowie z Paramount. Jednak „pojawił” się w filmie – jego plakat straszy Joela, przyjaciela Wednesday.
W filmie wystąpili m.in.: Anjelica Huston jako niezrównana Morticia Addams, Raúl Juliá jako przystojny Gomez Addams, Christina Ricci była diaboliczną Wednesday Addams, Jimmy Workman – Pugsleyem Addamsem, pojawił się ponownie Carel Struycken, który nawet bez charakteryzacji mógł był Lurchem oraz Christopher Lloyd jako Fester Addams, brat Gomeza i Mercedes McNab jako koleżanka z obozu Amanda. Joan Cusack była świetna jako mężobójczyni Debbie Jellinsky.
Film jest pełen epickich dialogów. Na przykład to:
Gomez: Dzieci, dlaczego nienawidzicie małego?
Pugsley: Nie nienawidzimy go. Po prostu chcemy się z nim bawić.
Wednesday: Szczególnie jego głową.
Albo to:
Morticia: Posunęłaś się za daleko. Poślubiłaś Festera, zniszczyłaś jego ducha, odebrałaś nam go. Wszystko to mogłam ci wybaczyć. Ale, Debbie …
Debbie: Co?
Morticia: … pastele?
Już wiem, jak spędzę dzisiejszy wieczór. A Wy?