Timeless wraca do domu na Święta. Uwielbiany przez wielu serial o podróżach w czasie, wróci z dwugodzinnym epizodem, w czwartek dwudziestego grudnia. Najnowszy plakat daje wskazówki, co się będzie w nim działo.
To była noc przed Bożym Narodzeniem, kiedy byli w bunkrze.
Nie poruszało się żadne stworzenie, nawet Rittenhouse;
Skarpety zostały powieszone na kominie z największą starannością,
w nadziei, że niedługo pojawi się Clockblokers.
Najbardziej dociekliwi fani Timeless, już wyłapali parę wskazówek, które mają pomóc rozwikłać kilka zagadek. Plakat to bardziej forma sztuki, a nie zwykłe zdjęcie. Zanim przejdziemy do wskazówek, popatrzcie na plakat:
Wskazówka 1: Bunkier przyozdobiony jest choinką, na której są ozdoby (również urocza łódź ratunkowa). Wiszą również na niej spersonalizowane skarpety dla Drużyny Czasu. Obok znajduje się prowizoryczny kominek. Czy to znaczy, że Lucy, Wyatt i załoga będą radować się świąteczną atmosferą? Dwugodzinny maraton pojawi się okolicach Świąt.
Wskazówka 2: Chcemy żeby mini łódź ratunkowa była prawdziwa, ale tak naprawdę ozdoba obok ma duże znaczenie dla Timeless. Święty Krzysztof to przecież patron podróży.
Wskazówka 3: Grawer na zabytkowym, stojącym na biurku zegarze, oddaje hołd najwierniejszym fanom, którzy nazywają się #Clockblockers. To własnie oni byli przy każdym wzlocie i upadku serialu.
Wskazówka 4: Czas ustawiony na zegarze to 12:20. Jest to odniesienie do daty premiery.
Jest też dużo innych wskazówek odnośnie postaci i samego serialu. Można je znaleźć na przykład na zdjęciach (zobacz, że Rufus i Jiya mają swoje własne). Nie inaczej jest ze statkiem, który znajduje się w tle. Jesteśmy ciekawi czy dostaniemy odpowiedzi na wszystkie pytania, biorąc pod uwagę, że w ostatnim odcinku pojawili się Lucy i Wyatt z przyszłości. Czy uda się uratować Rufusa?
ET było ostatnio na planie Timeless, podczas ostatnich dni produkcyjnych. Abigail Spencer wypowiedziała się odnośnie istnienia serialu oraz wielu zawirowań wokół tej kwestii:
Żyjemy w czasach oraz miejscu gdzie treść może istnieć wiecznie, a ludzie mogą je uzyskać w łatwy i przystępny sposób. Czuję się bardzo… Po prostu chcę powiedzieć fanom – dziękuję. To przytłaczające dla nich, że wydają ciężko zarobione pieniądze oraz są oddani serialowi. Jestem w Santa Clarita i gram, a to też dotyka ludzi. Przez takie sytuacje przypominam sobie dlaczego zaczęłam grać na samym początku. Chcę opowiadać historie, które dotykają ludzi na skalę, której ja sama nie mogłam osiągnąć. Kiedy wczuwasz się w opowiadaną historię zdajesz sobie sprawę jak bardzo cię to dotyka.
Spencer przyznała, że doświadczenie z Timeless jest czymś, co jej się już w życiu nie powtórzy:
To było tak bardzo interesujące. Czuję, że ciągle odzwierciedlam show oraz bohaterów i to przez co przechodzą. Ostatni rok był najbardziej wyjątkowy.