Kalidor – Czerwona Sonja
W tym filmie Arnold Schwarzenegger wystąpił w roli dla siebie rzadkiej. Jako postać drugoplanowego Kalidora musiał ustąpić miejsca rudowłosej piękności, Brigitte Nielsen, czyli tytułowej Czerwonej Sonji. Dzieło Richarda Fleishera było szumnie zapowiadane jako kontynuacja szlagierów fantasy tj. Conana Barbarzyńcy i Conana Niszczyciela. Otrzymaliśmy jednak przeciętny film z dobrymi momentami. Najsłabszą stroną była gra aktorska postaci pobocznych. Nie kupuję np. żartów księcia Tarna i Falkona. Jeżeli chodzi o historię Sonji, jej ludu, Kalidora i królowej Gedren, to była ona na dobrym, solidnym poziomie. Dostaliśmy sprawdzony schemat podróży i walki z siłami zła. Duet Nielsen – Schwarzenegger wspaniale się uzupełniał. Aktorzy musieli wykazać się dobrą kondycją fizyczną oraz przekonać widzów, że chociaż początkowo są dla siebie zimni, to z czasem między tą dwójką wojowników rodzi się uczucie. Fani Arnolda Schwarzeneggera, a w szczególności filmów z Conanem, dostali sprawdzony produkt – herosa z mieczem. Film, poza kilkoma mankamentami, ogląda się dobrze. Serdecznie polecam! – Kamil Sawicki
Dołącz do dyskusji