Warto być sobą – recenzja filmu „Kurozając i zagadka Chomika Ciemności”

Kurozając i zagadka Chomika Ciemności brzmi jak totalna abstrakcja i coś zupełnie nowego w świecie animacji skierowanych do młodszej widowni. Tym razem pozory wcale nie mylą – mamy tutaj do czynienia z pięknym przesłaniem w oryginalnej oprawie.

Trudny temat inności, wykluczenia i akceptacji

Najpiękniejszym i najbardziej chwytającym za serce elementem Kurozająca jest fabuła. Animacja opowiada o pół zającu, pół kurczaku, który chce iść w ślady ojca i zostać rozpoznawalnym podróżnikiem. Początki nie są przyjemne, aczkolwiek później przygoda sama znajduje tytułowego bohatera. Wyruszając na nią, nieświadomie wchodzi on na drogę odkrywania samego siebie – swojego prawdziwego „ja”.

Niezwykle łatwo sympatyzować z Kurozającem. Towarzyszymy mu w trudnych chwilach, również w tych samotnych, co sprawia, że przywiązujemy się do niego i potrafimy mu współczuć bądź odczuwać dumę z jego osiągnięć.

Fani Indiany Jonesa również znajdą tu coś dla siebie. Klimat animacji mocno do niego nawiązuje, a odwaga głównego bohatera jest równie wielka jak śmiałość kultowego poszukiwacza przygód.

Przeżywając perypetie z Kurozającem, sama bardzo się wzruszyłam. W niewielu produkcjach widziałam tak trafnie przedstawiony problem wykluczenia. Cieszę się, że dzieciaki mogą obejrzeć taką animację, gdzie udowadnia się, że pogoń za akceptacją w społeczeństwie jest trudna i karkołomna; gdzie główny bohater staje się szczęśliwy, kiedy w końcu zaczyna żyć w zgodzie z samym sobą. Odrzucenie niestety nadal jest powszechnym zjawiskiem, może spotkać każdego, więc to godne podziwu, że twórcy poruszyli tę tematykę.

 

Nowy Zwierzogród?

Dyskutując o tej produkcji, spotkałam się z kilkoma opiniami, że estetycznie przypomina on disneyowski Zwierzogród. Nic bardziej mylnego. Pomimo że nadal chodzi o animowane zwierzęta, Kurozając i zagadka Chomika Ciemności ma swój własny styl, co widać szczególnie w projektach rozmaitych lokalizacji. Od wielkiego zamku, aż po pustynię i lodowcowy krajobraz – każda kolejna lokacja dostarcza swego rodzaju powiewu świeżości, co sprawia, że nie ma miejsca na nudę.

Polski dubbing pozostaje w formie i po raz kolejny zachwyca. W głównej roli obsadzony został Nikodem Rozbicki, a poza nim usłyszeć możemy m.in. Wiktorię Gąsiewską czy Jędrzeja Taranka. Głosy są świetnie dobrane pod postacie, nadając im autentyczności. Emocje, które są tak ważne dla tej produkcji, są odegrane bardzo prawdziwie.

Ku przygodzie!

Kurozając i zagadka Chomika Ciemności w stu procentach zasługuje na uwagę i tych młodszych, i tych starszych. Wzruszająca historia, oryginalni bohaterowie oraz estetyczna, kolorowa i różnorodna animacja to półtorej godziny naprawdę dobrej zabawy, która daje do myślenia i przypomina, że powinniśmy kochać siebie takimi, jakimi naprawdę jesteśmy.