John Ostrander to aktor i pisarz komiksów. Współpracował z DC Comics przy mi.in. Batmanie, Catwoman, z Marvel Comics, pisząc teksty w komiksach X-Men, Quicksilver, czy Punisher. Na przełomie lat 80. i 90. o Legionie Samobójców napisał aż kilkadziesiąt tytułów.
W młodości o mało co nie został księdzem, jednak wybrał karierę aktora teatralnego. Po jakimś czasie znów się przebranżowił i zaczął odnosić sukcesy na rynku powieści graficznych. Jest współautorem postaci Grimjacka, Supergirl, no i oczywiście nowego The Suicide Squad.
Historia tej grupy antybohaterów jest, jak na amerykańskie warunki, dość długa. Zaczęła się już pod koniec lat 50. Stworzona została przez Roberta Kanighera i Rossa Andru. Na początku nie wyróżniała się niczym szczególnym, ot zwykły oddziałek składający się z Ricka Flaga Jr., jego dziewczyny Karen Grace, dr Hugh Evansa i Jess Bright. Dopiero, gdy po niemal 20 latach John Ostrander zajął się tym tematem, przekształcił ich w to, co widzimy obecnie – zespół pokręconych postaci wysyłany z samobójczymi misjami.
Postacie, które stworzył lub współtworzył, np. Amanda Waller, Rick Flag, Kapitan Boomerang, a nawet Weasel, czy Javelin – pojawią się w filmie. Zagra też sam pisarz!
Reżyser James Gunn, pociągnięty za język na temat postępów prac przy kolejnej odsłonie Legionu Samobójców, napisał:
Tak, John Ostrander – twórca komiksowego Squad z późnych lat 80-tych – który akurat zaczynał w przemyśle rozrywkowym jako aktor (jest naprawdę dobry!) – gra doktora Fitzgibbona w #TheSuicideSquad.
Gunn ma nawet całą kolekcję powieści graficznych z udziałem Ostrandera.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Dr Fitzgibbon pojawiał się już w poprzednich filmach reżysera, jako postać epizodyczna. Ciekawe, czy w najnowszym filmie rozbuduje tę rolę?
Film podobno jest już gotowy, bez potrzeby dokrętek, ale na ekrany wejdzie dopiero w sierpniu 2021. O ile kina będą otwarte…