Kosmiczny mecz i Looney Tunes Znowu w Akcji – reż. Joe Pytka (1996)
Ile istnieje filmów pełnometrażowych z udziałem Looney Tunes? Niewiele, a obraz o starciu drużyny aminków z potworami z kosmosu był pierwszym, w którym Bugs i spółka grali pierwsze skrzypce. Ale jaki ma to związek z animacją, skoro pojawia się tam też Michael Jordan? Otóż duży, bo również fani filmów fabularnych mogą zarzucić nam, że ten film jest bardziej animowany. Fakt, część akcji dzieje się zwariowanej krainie ACME, gdzie Jordan jest tylko gościem. Ale nie o tym mowa… Koszykarski pojedynek stał się fenomenem kinowy w połowie lat 90. i podbił serca wielu młodych i starszych widzów. Umieszczenie koszykówki rodem z Ameryki, oraz charakteru nietuzinkowych bohaterów sprawiło, że sława Looney Tunes zaczęła dorównywać postaciom Disneya, a n jej fali zaczęły powstawać solowe seriale aminków.
Prawie dekadę później na ekranach zawitał kolejny film o szalonych animowanych bohaterach. Tym razem motywem przewodnim stała się intryga szpiegowska. Jedna kwestia została jednak lepiej przedstawiona: każdy z bohaterów reprezentował siebie. Bugs odgrywał cwaniaka, szczęściarza, ale też i wiernego przyjaciela; Daffy egocentryka z chwilowymi przejawami empatii, Marsjanin Marvin był żądny zniszczyć Ziemie, Yosamite Sam prowadził kasyno na terenach dawnego Dzikiego Zachodu, a Elmer po prostu polował na królika.
Dołącz do dyskusji