Nadszedł ten dzień – moment, kiedy wszelki potwory zaczynają grasować po ulicach miast, a opary gęstej mgły sprawiają, że znane miejsca okazują się niczym wyciągnięte z sennego koszmaru… W Halloween wszelkie monstra wychodzą spod łóżek, duchy przybywają z zaświatów, a każda straszna historia ożywa. To czas, kiedy chcemy poczuć strach, przerażenie, lęk… Albo po prostu przebrać się za ulubioną postać z horroru, pozbierać cukierki czy urządzić sobie maraton krwawych filmów. Co kto lubi, prawda?
2. Laleczka Chucky
Czym byłoby zestawienie o krwiożerczych laleczkach bez tej „zabawki”? W 1988 roku powstał film, który na długo utkwił w głowach fanów gatunku, i nie tylko. Produkcja o kukiełce, która zabija? Jak niby coś takie może być straszne? Ano może. Zwłaszcza że Chucky to nie zwykła zabaweczka, z którą się śpi, pije herbatkę na-niby czy opowiada jej bajki, przynajmniej nie po bliższym poznaniu. Ten plastikowy bohater jest niebezpieczny i zabije każdego, kto stanie na drodze do jego szczęścia. W tym przypadku tym happy ending okazuje się odzyskanie ludzkiego ciała. Tak, dobrze widzicie, Chucky był kiedyś człowiekiem, ale wystarczyło małe czary mary i jego dusza została uwięziona w lalce.
O fenomenie tej produkcji może świadczyć fakt, że powstało, i nadal powstaje, kilka filmów opowiadających dalsze dzieje kukiełki, poznaliśmy nawet inne krwiożercze zabaweczki.