Zwiastun The Pope’s Exorcist z Russellem Crowe’em zadebiutował ku ekscytacji fanów horrorowych klimatów. 14 kwietnia będzie ważnym dniem dla zdobywcy Oscara. Całym przedsięwzięciem kieruje Julius Avery, ojciec sukcesu Operacji Overlord z 2018 roku. Tytułowym egzorcystą będzie o. Gabriele Amorth. To ksiądz z prawdziwego życia, który odprawiał egzorcyzmy dla Watykanu. Mówi się, że w ciągu swojego życia przeprowadził ich ponad sto tysięcy. Dystrybutor Screen Gems przewiduje, że horror spotka się z pozytywnym odbiorem. Nad scenariuszem pracował Evan Spiliotopoulos, a Chuck MacLean pomagał przy poprawkach.
Historia inspirowana prawdziwymi aktami Ojca Gabriele Amortha, Głównego Egzorcysty Watykanu. The Pope’s Exorcist śledzi historię Amortha (Russell Crowe), który bada przerażające opętanie młodego chłopca, w wyniku czego odkrywa wielowiekowy spisek, desperacko ukrywany przez Watykan.
– czytamy w opisie Sony Pictures.
Książka Amortha, na której bazie powstał film, szczegółowo opisuje jego doświadczenia jako egzorcysty w Rzymie. Historia ta, jak zresztą wiele innych w podobnym klimacie, z czasem stała się bestsellerem. Europa szczególnie pokochała Wyznania egzorcysty. W zasadzie powstało zbyt wiele wydań, aby wszystkie wymienić. Ciekawie więc będzie przekonać się, co pokaże horror, gdy trafi do kin.
W zeszłym roku fani zobaczyli Crowe’a w Thor: Miłość i grom. Aktor wcielił się w nieco komiczną wersję Zeusa. Niektórym się to spodobało, jednak większość fanów Russella liczyła głównie na jego powrót w Gladiatorze. Kontynuacja się zbliża i niestety nie zawiera oryginalnego Maximusa w obsadzie, co nie oznacza, że Crowe stroni od wysokobudżetowych produkcji. W okresie promującym premierę Miłości i gromu aktor zagrał all-in. Zmienił nawet swoje zdjęcie profilowe na Zeusa, a także zaimponował kolegom z planu swoim teatralnym warsztatem. Biorąc to wszystko pod uwagę, można śmiało liczyć na solidny popis aktorski w The Pope’s Exorcist.