Mężczyzna z niesmakiem spoglądał przez okno na szary krajobraz przecinany gęsto padającym deszczem. – Wrzesień, psia mać – rzekł, wykrzywiając wargi w grymasie dezaprobaty. Gdy spojrzał na pobliski stół, jego twarz rozpromieniała, a uśmiech zagościł na ustach. Najnowsze „CD-Action” wyróżniało się zdobiącym okładkę sielskim obrazkiem, na którym słońce wesoło oświetlało zarówno odległe wyspy, jak i lecącego na wielkim ptaku Linka. Jak myślicie, co znalazło się wewnątrz tak wesoło wyglądającego magazynu?
Z pewnością warto zwrócić uwagę na zapowiedzi, wśród których pojawiła się dość ciepła ocena zbliżającego się Back 4 Blood, nieoficjalnego następcy Left 4 Dead mającego potencjał na stanie się solidnym tytułem. Ciekawie wygląda również Dice Legacy – średniowieczna strategia, w której stawimy czoła trudom ówczesnych czasów i narzucamy się kostkami, natomiast Twin Stones: The Journey of Bukka (skojarzenie z pewnym straszydłem zupełnie przypadkowe), urocza, w pełni darmowa platformówka, kusi nie tylko ładnymi widokami, gdyż twórcy obiecują poprowadzić rozwój swojego dzieła w zależności od feedbacku graczy.
W przypadku recenzji zdecydowanie w oczy rzuca się Chernobylite od studia The Farm 51 (nasz Pan Kufelek już pozuje na jej tle – do zobaczenia na naszym instagramie). Rozbudowana wyprawa w szalenie popularną Zonę, pełna niespodzianek skrytych w półotwartym świecie pokazuje, że obietnice składane przez autorów zostały w dużym stopniu spełnione. Dla tych, którzy wolą coś bardziej dynamicznego i krwawego, do gustu powinna przypaść gra Warhammer 40.000: Battlesector, brutalna strategia turowa uczyniona ku chwale Imperatora (cytując DaeLa: „solidna jak pancerz Mark X Tacticus”), oraz niezobowiązujący, cyberpunkowy akcyjniak z bardzo drobiazgową i przepiękną grafiką o tytule The Ascent. Oczywiście z patriotycznego obowiązku muszę wspomnieć o Wiedźminie: Pogromy Potworów, który postanowił pomedytować na dwóch stronach, nim przyjdzie czas wrócić na szlak, a nie jest to taka prosta droga.
Każdy, kto śledzi ostatnie wydarzenia w świecie gamingu, zapewne nie zdziwi się, że w najnowszym numerze „CD-Action” sporo miejsca zostało poświęcone studiu Blizzard, które z pozycji ukochanego przez wielu (w tym i mnie) twórcy prawdziwych hitów spadło praktycznie na samo dno opinii publicznej. Bardzo ciekawą lekturą, którą szczerze polecam, jest artykuł o przebijaniu się do światowego mainstreamu słowiańskiej egzotyki, tak dla nas zwyczajnej, a tak niecodziennej dla innych części świata. Z racji profilu Ostatniej Tawerny grzechem by było nie wspomnieć o zawartej tu topce mniej znanych, acz polecanych literackich utworów fantastyki, która została okraszona trochę długim i dość smutnym wstępem.
Interesuje Was, co redaktorzy „CD-Action” myślą o The Forgotten City, Boomerang X, Raptor Boyfriend: A High School Romance, Orcs Must Die! 3, Pokémon Unite, Unbound: Worlds Apart i wielu innych grach? Jesteście ciekawi, czym jest Nagra Stefana Kudelskiego albo skąd się wzięły RTS-y? Intryguje Was, czym sobie zasłużyło The Legend of Zelda: Skyward Sword HD, że znajduje się na okładce zamiast Chernobylite’a? Jeśli tak, to pozostaje mi tylko zaprosić do lektury!