Chcąc należycie celebrować ten dzień, prezentujemy listę smutnych przykładów. Pamiętajcie o umiarze, bo skończycie jak bohaterowie naszej topki!
Wiedźmin 2 i spotkanie z Letho
Tworząc gry z serii Wiedźmin CD Projekt RED postawił na wiarygodne odwzorowanie świata znanego z literackiego pierwowzoru, tym samym stając w kontrze do popularnego w zachodnich RPG cukierkowego fantasy. Geralt przemierzając Temerię nieraz spotkał się z mroczną stroną człowieczeństwa. Oczywiście niejednokrotnie powodem problemów był alkohol, czego przykładem były bijatyki narwanymi gośćmi w karczmach, zbrodnie popełnione pod wypływem, czy też cały wątek Krwawgo Barona Dzikiego Gonu, o którym także możecie przeczytać w tym zestawieniu. Chciałbym się jednak przyjrzeć bardziej neutralnemu motywowi.
W Wiedźminie 2 znalazło się miejsce dla kapitalnego twistu fabularnego. W epilogu gry w końcu spotykamy się z Letho – królobójcą, przez którego Geralt wplątał się w wielką intrygę polityczną. Wydawać by się mogło, że zgodnie ze standardami gatunku mieć miejsce widowiskowa walka, wieńcząca wielogodzinną opowieść. Owszem, zadbano o taką możliwość. Tyle, że równie dobrze Wiedźmin może napić się z Letho wódki i na spokojnie porozmawiać, poznając motywacje antagonisty oraz fakty z przeszłości (zapomniane z powodu amnezji). Geralt to w końcu bohater stroniący od polityki, a więc w zasadzie nie ma powodu, by przelewać jeszcze więcej krwi. Zabieg ten w znakomity sposób wyśmiewa przyzwyczajenia gracza i dzięki temu daje uczucie czegoś świeżego i zaskakującego. Scena ta jest o tyle istotna w kontekście dzisiejszego dnia trzeźwości, iż nie demonizuje samego spożywania alkoholu. Dwójka wiedźminów sięgając do butelki nie pije na umór, a jedynie prowadzi spokojną rozmowę. I bardzo dobrze, w końcu wszystko jest dla ludzi, a najważniejsze to umieć zachować zdrowy rozsądek. – Krzysztof Olszamowski

Źródło: Deviantart: by Vollhov