Projekt miał problemy z reżyserią od samego początku. David Ayer, odpowiedzialny za pierwszą część, zrezygnował z reżyserii, by zrealizować Gotham City Sirens – film o trzech przeciwniczkach Batmana, wśród których znaleźć ma się Harley Quinn (Margot Robbie).
Collet-Serra zdecydował się wyreżyserować film Disney’a Jungle Cruise, w którym główną rolę zagrać ma Dwayne Johnson. Tym samym dołączył do Mela Gibsona, Jonathana Levine’a, Rubena Fleischera i Daniela Espinosy, którzy mogli, ale ostatecznie nie zajęli się reżyserią Suicide Squad 2. Zdecydował się na film oparty na kolejce z parkach Disney’a, bo istnieje szansa, że powstanie z tego kolejna dochodowa seria – jak w przypadku Piratów z Karaibów.
Prace nad scenariuszem Suicide Squad 2 już trwają, nowy reżyser zostanie prawdopodobnie zatrudniony w krótkim czasie. Pierwsza część również miała problemy na etapie pre-produkcji. Czy można będzie spodziewać się takich samych wyników po sequelu? Sukcesu finansowego przy druzgocących opiniach krytyków?
Źródło: Cinemablend