Chociaż do premiery najnowszej odsłony Stranger Things jeszcze daleko, to fani z niecierpliwością wypatrują pierwszych informacji dotyczących trzeciego sezonu. Reżyser serialu postanowił ujawnić nieco ciekawostek.
W trakcie rozmowy z Glamour Shawn Levy (producent wykonawczy i reżyser Stranger Things) powiedział między innymi o powstałych już fundamentach narracji oraz liczbie odcinków.
Jesteśmy w drodze. Nakręcimy osiem lub dziewięć epizodów. Liczba odcinków zależy bezpośrednio od liczby historii, która nas podnieca. Już w tej chwili wiemy, co się stanie z każdym z bohaterów w trzecim sezonie.
Damy Willowi przerwę. Nie będziemy narażać go na piekło trzeci raz z rzędu. Będzie musiał poradzić sobie z pewnymi rzeczami, jednak na pewno nie znajdzie się w tak desperackiej sytuacji.
Wielu fanów założyło, że trzeci sezon skupi się na potencjalnych konsekwencjach dla Dustina (Gaten Matarazzo) lub szeryfa Hoppera (David Harbour) po tym, jak zostali oni spryskani tajemniczymi cząsteczkami w tunelach. Levy odpowiedział:
Możecie tak sądzić. Ale prawdopodobnie nie macie racji. Teraz zetkniemy się z nowymi siłami zła.
Jeśli chodzi o te nowe, złe moce, pozostają one tajemnicą. Ale będzie to coś, co pojawi się nie tylko w trzecim sezonie, ale potencjalnie nawet w kolejnych. Harbour niedawno powiedział Colliderowi, że twórcy The Duffer Brothers mają plany, które mogą rozszerzyć popularną serię Netflix do pięciu sezonów.
Sezon drugi Stranger Things zadebiutował na Netflixie w październiku ubiegłego roku. Sezon trzeci nie ma jeszcze przewidywanej daty premiery.