Evans z rolą Kapitana Ameryki związany jest już na stałe. Na chwilę obecną trudno jest sobie wyobrazić, że ktoś inny mógłby podjąć słynną tarczę. A jednak, mało brakowało, a w 106-letnią wersję bohatera wcieliłby się ktoś inny .
Początkowo w Avengers: Endgame zagrać miał starszy aktor. Taką informacją podzielił się w programie The Jess Cagle Show Anthony Mackie, grający Falcona. Aktor przyznaje, że na planie pojawiła się trójka kandydatów, którzy jednak nie okazali się wystarczająco podobni do Chrisa Evansa. Mackie stwierdził, że jego kolega z pracy zestarzeje się w sposób podobny do Geogre’a Clooneya i zachowa przystojną aparycję. Postanowiono więc wykorzystać makijaż, protezy i pewną ilość efektów specjalnych. Aktor pochwalił pracę Evansa, zwracając szczególną uwagę na jego modulację głosem.
Rozmowa zeszła również na temat serialu The Falcon and the Winter Soldier. Zapytany o podjęcie roli Kapitana Ameryki przez Sama Wilsona, Anthony Mackie odpowiedział, że nie jest to takie oczywiste. Kto zostanie nowym Kapitanem po odejściu Rogersa na emeryturę ma wyjaśnić nadchodzący serial, który zadebiutuje na Disney+ już 19 marca. Być może okaże się, że Evans nie porzucił jednak całkowicie swojego trykotu w paski i gwiazdy. Po sieci krążą bowiem pogłoski o powrocie aktora do roli w jakiejś formie w przyszłych projektach MCU.