Zapewne wielu fanów czeka na przygody Spawna, który jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych postaci w komiksach. Co do powiedzenia na temat filmu ma sam jego twórca?
Todd McFarlane już wkrótce będzie gościem wydarzenia ACE Comic-Con. Poprzedzając swoją obecność, postanowił udzielić krótkiego wywiadu dla AZ Central. McFarlane zdradził, że nadchodzącego filmu o Spawnie nie należy traktować jak kolejną produkcję o superbohaterach.
Właśnie ukończyliśmy scenariusz i będziemy zastanawiać się nad budżetem. Niedługo organizujemy spotkanie obsady… będzie mrocznie, to prawdziwa produkcja z kategorią R. To nie jest kolejna historia o superbohaterach. Myślę, że wiele osób sklasyfikowałoby ten film jako nadnaturalny thriller, coś dziwnego. Jedynym fantastycznym aspektem produkcji jest sam Spawn, reszta będzie zupełnie normalna.
Przy okazji twórca po raz kolejny potwierdził, że Spawn będzie miał kategorię R i przekroczy pewne granice. Nawet twórcy Deadpoola i Logana nie zdecydowali się na tak drastyczny krok.
Mówimy o traumie, prawdziwej traumie, tak poważnej, jak to tylko możliwe.
Wciąż jednak jest zbyt wcześnie, aby McFarlane ujawnił więcej szczegółów na temat samego filmu. Porównuje go jednak do innej produkcji, Szczęki.
Chciałbym wyjaśnić, że to moje „Szczęki”. Spawn nie mówi w filmie ani słowa, przez co [film] staje się podobny do „Szczęk”. Chodzi o szeryfa i ludzi, ścigających ducha. To wszystko… Głównym bohaterem nie jest Spawn, tylko policjant, jak szeryf Brody z „Szczęk”. Mogliśmy więc zatrudnić do tej roli każdego aktora, którego chcieliśmy. W przeciwieństwie do filmu o superbohaterach, nie potrzebowalibyśmy, aby założył on protezę lub poszedł na siłownię. Po prostu ma działać.
Zobacz również: Wiemy, gdzie będzie toczyła się akcja kinowego „Spawna”
Nie znamy jeszcze daty premiery filmu, ale odbędzie się ona prawdopodobnie w przyszłym roku.