Dzisiejszy sprzęt gamingowy ma działać nie tylko jak najlepiej, ale i musi wyglądać. MSI postanowiło pójść innym torem i zamiast skupić się na designie, postawili na użytkowość.
Piękne, gadzie łuski
Standardowo zaczniemy od wyglądu klawiatur. MSI postawiło na minimalizm, co od razu widać po wyjęciu sprzętu z pudełka. Nie ma tutaj grubej, plastikowej obudowy, a bardziej podstawkę, na której znajdują się klawisze. I ogromna zaleta takiego rozwiązania — prostota czyszczenia. Wszelkie nieproszone obiekty, które wpadną nam między klawisze, możemy błyskawicznie usunąć. Różnica między modelem GK70 a GK80 to oczywiście ich długość. W wersji 70 pozbyto się klawiatury numerycznej (chyba mało kto z niej korzysta, prawda?). I nie jest to żadna wada, ponieważ poziom wykonania nie odstępuje od modelu 80, który jednak posiada wejście USB i pasek medialny.
Różnią je także zamontowane switche – w przypadku 70 mamy CHERRY MX RGB Red Switches, a w 80 CHERRY MX RGB SILVER Switches. W pudełkach otrzymamy dodatkowe nakładki na klawisze. W 80K zamienniki można przechowywać pod podpórką na nadgarstek, a oba modele są wyposażone w specjalny rowek w obudowie do organizowania przewodu. W przypadku 70 zaletą jest możliwość odpięcia kabla. Obie klawiatury są profilowane do góry, co zwiększa komfort podczas korzystania z nich. Wykonane są z solidnych materiałów takich jak świetnej jakości plastik, elementy aluminium oraz stali. Dlatego trochę ważą, ale nie czarujmy się, taki jest urok mechaników. Mimo swojego wyglądu nie przyciągają one odcisków palców tak bardzo, jak mogłoby się zdawać.
Praca, granie i pisanie
Klawiatury świetnie spisują się w każdym aspekcie – czy mówimy tutaj o pracy biurowej, montowaniu filmów, graniu czy pisaniu dłuższych tekstów. Dzięki temu, że mamy w zestawie dodatkowe nakładki antypoślizgowe, możemy idealnie dopasować klawisze do swojego stylu. Przy modelu GK80 otrzymamy montowaną podkładkę pod nadgarstki. Nie jest ona przyczepiana bezpośrednio do obudowy, jednak dzięki antypoślizgowym nóżkom pozostanie w miejscu. Wykonana jest z twardej, nieuginającej się stali, co zwiększa komfort z korzystania. Sprzęt posiada system rozpoznawania wielu jednocześnie wciśniętych klawiszy tzw. N-Key Rollover Dzięki temu nie zablokujemy sobie sterowania nawet w najbardziej aktywnych momentach rozgrywki. Najsłynniejsze klawisze w dziejach gamingowych WSAD w pierwotnej wersji są srebrne, wykonane ze stopu cynku nakładki. Jednak jeśli wolicie klasyczny wygląd to nic nie stoi na przeszkodzie, by je zmienić.
Same przełączniki sprawdzają się wyśmienicie w obu modelach. Są bardzo czułe i nigdy nie miałem sytuacji, że klawisz nie zareagował, kiedy tego wymagałem. Dla osoby, która wcześniej nie miała do czynienia z tego typu switchami, minie trochę czasu, zanim się przyzwyczai.
Grałem w kilka gier z różnych gatunków – League of Legends, CS:GO, Władca Pierścieni: BItwa o Śródziemie 2 – Król Nazguli (na potrzeby retro-recenzji). W każdej z nich klawiatury sprawowały się wyśmienicie i naprawdę nie miałem się do czego przyczepić. W LoL-u najważniejszy jest czas reakcji i używanie skilli. Klawiatury zapewniły mi pełną kontrolę i bez problemu zgadzały mi się timingi z resztą drużyny. Co prawda w CS-ie kluczowa jest myszka, jednak przemieszczanie to również ważny element. Dzięki temu kilka wyścigów zbrojeń zakończyłem z maksymalnym wynikiem. No i moja ukochana strategia, do której wracam co jakiś czas. W Bitwie o Śródziemie najważniejsze są skróty klawiszowe i przypisywanie armii do numerów. Tutaj smocze sprzęty dawały radę. Szybko, płynnie i swobodnie. Jednym słowem 3:0 dla MSI.
Płomienne wyrazy uznania
Oczywiście to, co uwielbiam najbardziej — wszelkie podświetlenia. Obie klawiatury zaspokajają moją potrzebę iluminacji świetlnej. Możliwości mamy setki tysięcy, do tego możemy dopasować do poszczególnych gier wyjątkowe podświetlenia. Kolory mienią się aż miło. W nocy spokojnie zapewniają naszym oczom odpowiednią widoczność klawiszy.
Dzięki oprogramowaniu od producenta jesteśmy w stanie stworzyć wspólnie z innymi sprzętami prawdziwe cuda na biurku. Model GK70 ma LEDy bardziej stonowane, są skromniejsze od swojego poprzednika, jednak wciąż zapewniają szeroką gamę kolorów i bardzo ładne podświetlenie. Gdybyśmy mieli cały osprzęt od MSI – włączając w to PC, myszkę oraz słuchawki, moglibyśmy stworzyć istne arcydzieło świetlne. Oprogramowanie Gaming Center umożliwia pełną kontrolę i synchronizację każdego LEDa w naszym sprzęcie. Istne cudo.
Dobry wybór? Jak najbardziej
Jak dla mnie osobistym faworytem jest GK 80. Ma klawiaturę numeryczną (nie, żebym z niej korzystał – to przyzwyczajenie do jej długości) oraz to, co bardzo cenię w zestawach klawiszy – wejście USB. Jednak GK 70 nie traci w żaden sposób do poprzedniego modelu i osoby lubiące mniejsze klawiatury na pewno nie będą na nią narzekać. To, co będzie odrzucać – cena. Mówimy tutaj o przedziale 630-650 zł. Jednak zakup któregoś z dwóch modeli, o których mowa w tekście, nie będzie zawodem.
Specyfikacja Vigor GK70 RED GAMING KEYBOARD
Łączność: Przewodowa USB
Liczba klawiszy: 88
Klawisze multimedialne / funkcyjne: Tak
Podświetlenie klawiszy: Wielokolorowe
Rodzaje przełączników: Przełączniki mechaniczne – Cherry MX RED
Długość przewodu: 1,8 m
Dodatkowe informacje:
Aluminiowa obudowa
Kabel w oplocie
Obsługa makr
Anti-Ghosting z pełnym N-Key Rollover
Blokada klawisza Windows
Podświetlana obudowa
Dynamiczne efekty świetlne RGB
Długość: 355 mm
Szerokość: 135 mm
Wysokość: 45 mm
Waga: 740 g
Specyfikacja Vigor GK80 SILVER GAMING KEYBOARD
Łączność: Przewodowa USB
Liczba klawiszy: 104
Klawisze multimedialne / funkcyjne: Tak
Podświetlenie klawiszy: Wielokolorowe
Rodzaje przełączników: Przełączniki mechaniczne – Cherry MX Silver
Rodzaje wejść / wyjść: USB 2.0 – 1 szt.
Długość przewodu: 2,0 m
Dodatkowe informacje:
Aluminiowa obudowa
Podpórka pod nadgarstki
Kabel w oplocie
Obsługa makr
Anti-Ghosting z pełnym N-Key Rollover
Blokada klawisza Windows
Klawisze multimedialne
Podświetlana obudowa
Dynamiczne efekty świetlne RGB
Długość: 445 mm
Szerokość: 142 mm
Wysokość: 42 mm
Waga: 1056 g