W 2016 roku nowy film o naukowcach łapiących duchy spotkał się z falą krytyki przed premierą. Jaki był powód takiej reakcji widzów, którzy jeszcze nawet nie widzieli filmu? Damska obsada, która zastąpiła komików znanych z dwóch pierwszych produkcji.
Sandra Bullock, której najnowszy film Ocean’s 8 właśnie wszedł do kin na świecie, ma stanowczą opinię na temat tego, co spotkało Kristen Wiig, Mellisę McCarthy, Kate McKinnon, Leslie Jones oraz reżysera filmu Paula Feiga. Zdobywczyni Oscara uważa, że ostra krytyka obsady Pogromców duchów nie powinna mieć miejsca, szczególnie, że w pierwszych recenzjach film otrzymał pozytywne oceny:
To było niesprawiedliwe na poziomie, o którym nawet nie mogę mówić bez złości. Jakby [aktorki] postawiono przed plutonem egzekucyjnym! W filmie wystąpiło pięć najbardziej zdolnych aktorek komediowych na świecie – tak tylko wspomnę. Filmu nie zrobi pięć osób, do tego potrzeba ich trzystu, więc wiecie co? Dajcie sobie spokój ze złośliwością. Niech ten rok będzie rokiem sympatii. Kobiety nigdzie się nie wybierają, chociaż nie chodzi tu tylko o nie. Lubimy przebywać w męskim towarzystwie. Chcemy po prostu być do niego zapraszane, tak samo, jak chcemy, by mężczyźni dołączali do nas.
Można zrozumieć wzburzenie aktorki. Główna obsada Ocean’s 8 składa się z samych kobiet, naprawdę utalentowanych aktorek (m.in Cate Blanchett, Anne Hathaway i Sarah Paulson), które prawdopodobnie również spotkają się z krytyką ze strony internetowych znawców ze względu na swój udział w filmie z tej serii. Z podobną falą niechęci spotkała się też ostatni Kelly Marie Tran, wcielająca się w Rose w Ostatnim Jedi. Po lawinie nienawistnych wpisów na Instagramie aktorka opuściła social media. Tran została potem wzięta w obronę przez m.in. Marka Hamilla.
Sytuacje, kiedy kobiety z branży nie otrzymują takiego samego uznania, jak mężczyźni zdarzają się w Hollywood i telewizji o wiele częściej. Nie dalej jak w zeszłym tygodniu magazyn Variety ogłosił, że 14 czerwca odbędzie się panel dyskusyjny z udziałem scenarzystów i showrunnerów. Wśród dwunastu zaproszonych twórców – obok mężczyzn stojących za Dobrym miejscem, Outlanderem czy Black Lightning – znalazło się miejsce tylko dla jednej kobiety z branży.
So… are we all really just shouting into a vacuum? pic.twitter.com/OQpfTh7lQr
— Liz Hannah (@itslizhannah) June 5, 2018
Reakcja na to była błyskawiczna, kiedy scenarzystki zorganizowały dzięki Twitterowi własny panel. Wśród zaproszonych na niego gości są już Amy Berg (Odpowiednik), Beth Schwartz (Arrow), Gabrielle Stanton (Flash), Lauren Iungerich (Awkward), Gloria Calderón Kellett (One day at a time), Keto Schimizu (Being Human i Arrowverse) oraz Lauren S. Hissrich (Wiedźmin). Pomysłodawczynią kontrpanelu jest Liz Hannah (Czwarta władza).
Announcement time! Our panelists for our female showrunner next week are going to be… :@mashaka74, Alex Cunningham, Alison Schapker, @bergopolis, @SchwartzApprovd, @Nickerwald, @Deewritermom, @TVGab, @everythingloria, @ketomizu, Laeta Kalogridis, @LHissrich, @laurenei…
— Liz Hannah (@itslizhannah) June 7, 2018